Według gazety, weterani walk dostali prawo do świadczeń emerytalnych wojskowych dopiero w 1983 r., ale pod warunkiem, że byli w wojsku co najmniej 15 lat. To, bez służby w LWP, było trudne do spełnienia. Lata poświęceń za Polskę zostały im policzone jako okres zwykłej pracy, a dużej części żołnierzy nawet tego odmówiono. Dlatego dzisiaj otrzymują głodowe emerytury i brakuje im na leki, gdy tymczasem "utrwalacze" władzy ludowej pobierają wysokie świadczenia - czytamy na łamach "Naszego Dziennika". MON pytany przez dziennik, czy będzie dążyć do zmiany niekorzystnych dla weteranów przepisów wskazuje, że przeprowadzenie nowelizacji zwykle trwa od roku do półtora. I dodaje, że z racji wieku, dla wielu żołnierzy taki okres oczekiwania okaże się za długi.