Departament Stanu USA zwleka z odpowiedzią, czy zgodzi się na ekstradycję biznesmena do Polski. W nieoficjalnych wypowiedziach urzędnicy polskiego MSZ przyznają, że zwłoka ta może oznaczać, że Amerykanie mają opory, by wydać Mazura. Jak dowiedziało się RMF, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wysłało do władz amerykańskich kolejne pismo z prośbą o przyspieszenie odpowiedzi. Śledztwo w sprawie zabójstwa byłego komendanta głównego policji trwa już ponad 6 lat. Dwa miesiące temu Ministerstwo Sprawiedliwości wysłało do Stanów Zjednoczonych wniosek o ekstradycję Mazura. W tym czasie amerykański departament sprawiedliwości już raz prosił nas o dosłanie materiałów i uzupełnienie wniosku. Po przesłaniu dokumentów strona amerykańska stwierdziła, że sprawa jest teraz dla nich bardziej klarowna. - Otrzymaliśmy podziękowanie, z którego wynikało, że teraz ta sprawa jest dużo jaśniejsza - chwalił się wówczas Janusz Kępiński z resortu sprawiedliwości. W USA i w Polsce coraz częściej pojawiają się informacje, że do ekstradycji w ogóle nie dojdzie, bo Mazur najprawdopodobniej był agentem PRL-owskich służb specjalnych. Potem został zwerbowany przez amerykańskie służby, więc władze tego kraju nam go nie wydadzą. Sam Edward Mazur milczy i nie chce się na ten temat wypowiadać.