Wezwał obywateli, by w sobotę w południe uczcili pamięć ofiar katastrofy minutą ciszy. Przez cały weekend flagi na budynkach urzędów państwowych mają być opuszczone do połowy masztu. Zalecenie takie przekazano również władzom samorządowym. Wicepremier i minister spraw zagranicznych Jan Kohout powiedział, że organizatorzy zaplanowanych imprez publicznych, kulturalnych i sportowych nie muszą rezygnować z ich przeprowadzenia. - Niemniej zakładamy, że w ciągu tych dwóch dni organizatorzy przy rozpoczęciu imprezy w dogodny sposób - zatem przypomnieniem, minutą ciszy - uczczą pamięć ofiar - zaznaczył. Prezydent Klaus wpisał się do księgi kondolencyjnej Czeski prezydent Vaclav Klaus odwiedził we wtorek ambasadę RP w Pradze, by wpisać się do księgi kondolencyjnej, wyłożonej w związku z sobotnią katastrofą polskiego samolotu prezydenckiego. W księdze widnieją już wpisy kilkuset osób. - Poczucie tej straty raczej rośnie, zamiast tego, by upływające dni trochę ją łagodziły. Jest raczej odwrotnie. Myślę, że coraz bardziej człowiek i zdecydowana większość z nas uświadamiają sobie wszystko to, co się stało, jakie ma to powiązania, jaka jest to ogromnie nieszczęśliwa sprawa - powiedział Klaus dziennikarzom po złożeniu bukietu z prezydencką szarfą pod murem ambasady, gdzie ludzie wciąż kładą kwiaty i zapalają znicze. Czeski prezydent przybył do polskiej ambasady w dzielnicy Mala Strana z żałobną czarną wstążką, wpiętą w klapę garnituru. Przypomniał, że w tej samej sali, gdzie wyłożono księgę kondolencyjną, oglądał niegdyś film o losach Polaków, zamordowanych w Katyniu. Klaus potwierdził dziennikarzom, że wraz z oficjalną czeską delegacją weźmie udział w sobotnich uroczystościach żałobnych w Polsce.