czarnakrowa34: Skad pomysł na Boską komedie?? Bartosz Szydłowski: Po pierwsze najpierw pojawił się projekt "6 zmysłów"- duży projekt festiwalowy miasta. Potem projekt Festiwalu teatralnego. Jak to bywa z nowymi ideami muszą się różnić od tych, które już są. W Krakowie nie było nigdy tak wielkiego festiwalu - w takiej formie. Raz zdarzył się Festiwal Teatrów UE - ale to było jednorazowe wydarzenie. Wszystkie inne festiwale mają niewielkie budżety, ograniczony program pojawiła się szansa zrobić coś większego. elonekpiotrek: Czy teatr w Polsce poszedł w zapomnienie? Polacy raczej wola spędzac czas przed telewizorem, komputerem albo w kinie? Bartosz Szydłowski: Problem dotyczy szerszego uczestniczenia w kulturze. Atrakcji różnego rodzaju jest tak wiele, że ludzie wybierają formułę mniej wymagającą. Zależy to wszystko od tego jak się mówi o teatrze. "Boska Komedia" jest wyprzedana a więc zapotrzebowanie jest duże. misiek_pisiek!!: czy takie wydarzenie teatralne pozwala ludziom spojrzeć na teatr z innej perspektywy i powoduje, że ludzie chętniej będą przychodzić na sztuki teatralne? Bartosz Szydłowski: Wiemy, że z chodzeniem do teatru jest średnio, jednak trzeba pamiętać, że takie wydarzenia powodują inny punkt widzenia na teatr. Ja wierzę, ze taki festiwal pełni funkcję promującą teatr w ogóle. W teatrze dowiadujemy się o nas samych, o naszej rzeczywistości, który mówi o współczesnej kondycji duchowej. klasowydrani89: Czy kazdy podczas trwania festiwalu znajdzie cos dla siebie czy to wydarzenie zostało stworzone tylko i wyłaczni8e dla koneserów teatru? Bartosz Szydłowski: Nie zostało stworzone dla koneserów. W tym roku brakuje programu międzynarodowego. Uważam, że tegoroczna edycja i ten polski teatr jest tak zróżnicowany, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Nie jestem zwolennikiem teorii, że teatr jest dziedziną preelitarną. danteeeee: Jakich "sztuczek" trzeba uzyc aby zgromadzic na jednej scenie najbardziej znanych polskich rezyserów teatralnych? Magdalena Sroka: Trzeba mieć w sobie mieć determinację Bartka Szydłowskiego. Bartosz Szydłowski: To jest taki know how. Uważam że clue to jest ten pierwszy pomysł, który jest wiarygodny. Działam w branży już kilkanaście lat i ludzie wiedzą, że produkty które firmuję mają "ręce i nogi". Pierwsza edycja została świetnie zrealizowana. Dała sygnał kolejnym zaproszonym, że warto tu przyjeżdżać bo nie spotka ich żadna niespodzianka. CZYTAJ DALEJ