Rzecznik PiS Marcin Mastalerek powiedział, że nie może przyłączać się do krytyków startu Ogórek w wyborach. Podkreślił, że jego partia z pełnym szacunkiem podchodzi zarówno do tej kandydatury jak i decyzji SLD. "Nie przyłączamy się do chóru tych, którzy chcieli wybierać Sojuszowi Lewicy Demokratycznej kandydata, cieszymy się, że pani Magdalena Ogórek dostrzega potrzebę zmiany" - dodał rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Adam Szejnfeld z Platformy Obywatelskiej wciąż uważa decyzję SLD za niepoważną. "Poważne partie nie powinny podejmować niepoważnych decyzji personalnych, jeśli chodzi o tak poważne wybory prezydenckie" - powiedział. Wyjaśnił, że kandydat poważnej partii nie powinien wzbudzać zainteresowania jaki ma program, czy jakie chce osiągać cele, bo opinia publiczna powinna o tym wiedzieć. Włodzimierz Czarzasty z SLD broni Magdaleny Ogórek i podkreśla, że wciąż będzie zyskiwać poparcie i może przejść do drugiej tury wyborów. Ja uważam, że jest to jedyna kandydatka w tej chwili, która ma potencjał wzrostowy" - powiedział. Z kolei Eugeniusz Kłopotek z PSL nie chce wyrokować, jak dalej może potoczyć się kampania wyborcza. "Na razie jest to powiew nowości, świeżości , dosyć duże zainteresowanie mediów. Czym to się skończy, trudno przewidzieć" - powiedział polityk PSL.Magdalena Ogórek, przedstawiając dziś w Sejmie założenia swojego programu wyborczego, zapowiedziała napisanie prawa od nowa, obniżenie podatków i położenie nacisku na wzmocnienie polskiej obronności.