Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek stwierdził, że w zakresie podatkowym Polskiego Ładu są niedociągnięcia. - W pozostałych zakresach, jak inwestycje samorządowe, to jest znakomita rzecz - natomiast w zakresie podatkowym muszą być (niedociągnięcia - red.) natychmiast usunięte i to na pewno jest coś, co jest uciążliwe dla przedsiębiorców i o tym również z nimi rozmawiamy - zapewnił w poniedziałek w radiu RMF FM. - Ministrem finansów jest pan premier Mateusz Morawiecki i uważam to rozwiązanie na ten moment za najlepsze, bo trzeba jak najszybciej naprawić to, co zostało niedociągnięte w tej reformie podatkowej, która kierunkowo jest dobra, ale w wykonaniu przysparza ogromnie wiele problemów, zwłaszcza przedsiębiorcom - dodał Czarnek. Szef MEiN cenił, że premier stanął na wysokości zadania, bo sam przejął stery w MF "żeby naprawić to, co zostało niedociągnięte, niedorobione." Czarnek stracił na Polskim Ładzie "jakieś 1 tys. 100 zł" Czarnek pytany w internetowej części wywiadu w RMF FM o to, ile stracił na Polskim Ładzie przekazał, że "jakieś 1 tys. 100 zł". - To bardzo dużo, (...) ale ja byłem do tego przygotowany, bo Polski Ład zakładał, że ci, co mają powyżej 12 tys. 800 zł będą na nim tracili. Ja mam znacząco powyżej 12 tys. 800 zł - zatem tracę - dodał. 1 stycznia weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu. Jedną z najważniejszych zmian, jakie wprowadza program w podatkach, jest podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie znikła ulga umożliwiająca odliczanie od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do 12 tys. 800 zł. QUIZ: Czy znasz znaczenia najdziwniejszych polskich słów?