W piątek Donald Tusk odwiedził Miasteczko edukacyjne Związku Nauczycielstwa Polskiego i w swoim wystąpieniu krytykował rządzących za - jego zdaniem - niewielkie podwyżki dla nauczycieli. - Jeśli władza proponuje i to w sposób bardzo arogancki, przepraszam za to sformułowanie, ochłapy, to ja z pełnym przekonaniem powtarzam także po was to oczekiwanie, że podwyżki dla nauczycieli powinny chociaż wyrównać inflację - mówił szef Platformy Obywatelskiej do nauczycieli. Przypomniał, że kilka miesięcy wcześniej mówił o 20-procentowej podwyżce dla nauczycieli. - Nie wiedzieliśmy, że już w październiku, listopadzie, będzie to oznaczało właściwie wyrównanie strat, jakie każdy z nas ponosi z tytułu inflacji - podkreślał Tusk. Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że inflacja we wrześniu wyniosła 17,2 procent. To najwyższy poziom od 1997 roku. Przemysław Czarnek odpowiada Liderowi Platformy postanowił odpowiedzieć Przemysław Czarnek. "Panie Donald Tusk. Pan wstydu nie ma. 1240 złotych brutto podwyżki dla najmniej zarabiających to 35 procent, to dwa razy tyle, co inflacja. 11 miliardów złotych zwiększenia subwencji to więcej niż Pan i Pana rząd zwiększył przez obie kadencje. Pamięta Pan, kiedy dał 5,2 miliarda złotych na infrastrukturę edukacyjną? Nigdy. Ile pan komputerów kupił dzieciom w szkołach? 0!!!? Pytać dalej?" - napisał minister edukacji, po czym usunął swój wpis. Najpewniej ze względu na błąd ortograficzny w słowie "subwencja". Chwilę później minister się poprawił. "Pan Donald Tusk wstydu nie ma. 1240 zł podwyżki dla nauczycieli wchodzących do zawodu to 35 proc., to 2x tyle co inflacja. 11 mld zwiększenia subwencji to więcej niż Pan przez obie kadencje. Kiedy Pan dał 5,2 mld na infrastrukturę edukacyjną? Nigdy. Ile komputerów kupił uczniom? 0!? Pytać dalej?" - napisał w nowym tweecie.