Weryfikację doniesień medialnych zapowiedział prokurator krajowy Edward Zalewski, a posłowie opozycji już mówią o odwołaniu Sekuły z komisji śledczej. Prokuratura będzie sprawdzać zarówno to, czy doszło do takiego zdarzenia - do spotkania z lobbystą z torbą pełną pieniędzy (choć to potwierdzał przed kamerami już sam Sekuła) oraz to, czy powinien wtedy zawiadomić prokuraturę. - Generalnie urzędnik państwowy, funkcjonariusz publiczny ma obowiązek - jeżeli w trakcie swojego urzędowania poweźmie wiadomość o popełnieniu przestępstwa - poinformowania prokuratury o takiej sytuacji - mówi prokurator Edward Zalewski. Sam Sekuła zamiast wytłumaczyć się ze spotkania z lobbystą, przechodzi do ofensywy. Sugeruje, że to medialny atak na zamówienie polityczne: "Jest pewien rodzaj dziennikarstwa, który się nie nadaje do bezpośredniego komentowania i ja nie zamierzam komentować". Na pytanie posłów opozycji, czy w takim razie pozwie dziennikarzy do sądu, odpowiada: "Nie wiem. Zastanowię się". Od tego zależy, czy pojawi się wniosek o usunięcie Sekuły z komisji hazardowej - skazany na niepowodzenie, bo koalicja w komisji może przegłosować, co chce.