Krzysztof Czabański w rozmowie z Olgą Wasilewską i Marcinem Dzierżanowskim przyznał, że rozmawiał z Jackiem Kurskim o ostatnich wpadkach w telewizji publicznej. W kontekście sporu z Wielką Orkiestrą Owsiaka wskazał na "grubą nadgorliwość". "Uważam, że TVP nie powinna się ustawiać w kontrze do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. A już przypadek usuwania znaczka WOŚP z marynarki jednego z polityków, to naprawdę gruba nadgorliwość. Prezes Kurski się ze mną zresztą w tej kwestii zgodził, przyznał, że były braki warsztatowe" - wyjaśnił. Z kolei program Macieja Pawlickiego, w którym pokazano fikcyjny news o zatrzymaniu Ryszarda Petru nazwał "dużym błędem". "Media publiczne nie mogą sugerować, że źródłem manipulacji są one same. W tej kwestii Jacek Kurski też się ze mną zgodził" - tłumaczył. Jednocześnie przyznał, że podzieliła ich "sprawa disco polo", do której sam kiedyś próbował się przekonać, ale ostatecznie mu się nie udało. Według Czabańskiego "Kurski ma rację w tym, że nie można lekceważyć gustu paru milionów ludzi, zwłaszcza jak brakuje pieniędzy, a trzeba walczyć o oglądalność". "On ma taki pomysł, żeby trochę to disco polo uszlachetnić" - sprecyzował w rozmowie z tygodnikiem. W kontekście priorytetów na najbliższy czas przewodniczący Rady Etyki Mediów wskazał na sprawę abonamentu. Dopytywany przez dziennikarzy "Wprost", na czym ma polegać jego uszczelnienie, wyjaśnił, że chodzi o to, "żeby wyłapać gospodarstwa domowe, które mają odbiorniki, a nie płacą abonamentu". Ustawa ma też zobowiązać operatorów platform cyfrowych i kablówek do dostarczania Poczcie Polskiej baz danych swoich klientów, jak i przypominania klientom o obowiązku płacenia abonamentu. Nie wykluczył też, że nowe rozwiązania zakładać będą, iż abonament płacić będą nie tylko gospodarstwa domowe, ale także płatnicy PIT, CIT i KRUS. Wiadomo, że ściąganiem abonamentów będą się zajmowały urzędy skarbowe. Czabański pytany, czy podobają mu się "Wiadomości", stwierdził, że "nie jest pochłaniaczem telewizji i woli książki", a za "niszczenie mediów publicznych odpowiedzialnością obarczył opozycję z Donaldem Tuskiem na czele". "Niszczyli te media regularnie, podporządkowywali je sobie, jak chcieli, dlatego kiedy dziś się upominają o niezależne media, ogarnia mnie pusty śmiech" - stwierdził. Więcej w tygodniku "Wprost".