- Ślub celowo nie był nagłaśniany, dlatego odbył się bez udziału mediów - powiedział "Gazecie" dzień po ślubie teść prezydentówny. - Wszystko odbyło się tak, jak powinno. Byli oboje rodzice państwa młodych i zaproszeni przez rodziny goście. Więcej nic nie powiem. Obiecałem to młodym - dodał.