- Przede wszystkim, gdy jest brzydka pogoda, gromadzimy się w pomieszczeniach, gdzie bliski kontakt powoduje łatwe przenoszenie się bakterii i wirusów - wyjaśnia epidemiolog Andrzej Zieliński. - Zarazem ten sezon jest ciężki, ponieważ mamy ciągły stan zachorowań na infekcję górnych dróg oddechowych wyższy niż w ciągu ostatnich kilku lat - dodał. Profesor Zieliński wyjaśnia, że nie można w najbliższym czasie wykluczyć epidemii grypy i chorób jej podobnych. Oczekujemy - tłumaczył - wzrostu epidemiologicznego w okresie tak zwanej epidemii sezonowej, która zwykle w Polsce zaczyna się w styczniu i trwa do marca. Mogą wtedy występować choroby wirusowe i bakteryjne z najgroźniejszą wśród nich grypą. Profesor Andrzej Zieliński podkreśla, że aby zapobiegać infekcjom, najważniejsza jest profilaktyka. Po pierwsze - wyjaśnia ekspert - należy dbać o czystość rąk, nie należy kasłać w dłonie, ale na przykład w łokieć, ponieważ jest on najmniej używany. Należy też unikać dużych skupisk ludzkich, a przy opiece nad chorym w domu nie należy się do niego nadmiernie zbliżać, by nie dochodziło do zrażenia. Epidemiolog podkreśla również, że warto też pamiętać o tradycyjnej witaminie C, która wzmacnia naszą odporność. Weź udział w plebiscycie i wybierz najważniejsze wydarzenie 2012 roku!