Jak zaznacza RPO, problem nie dotyczy dużych skupisk wiernych danego wyznania, ale przypadków, gdy liczba uczniów wierzących, lecz należących do innych, będących w mniejszości wyznań jest niewielka. - Uczniowie ci, nie mając możliwości brania udziału w lekcjach szkolnych swojej religii, nie chcą, ze zrozumiałych powodów, uczestniczyć w lekcjach religii katolickiej. Zmuszanie ich do tego byłoby naruszeniem konstytucyjnej zasady wolności sumienia i religii. Lekcje etyki - które również nie są organizowane we wszystkich szkołach - byłyby dla wspomnianej grupy uczniów tylko niesatysfakcjonującym rozwiązaniem zastępczym - napisał RPO Janusz Kochanowski w liście do ministra edukacji Ryszarda Legutki. Rzecznik zauważa, że uczniowie nie mogący chodzić na lekcje swojej religii będą mieli obliczaną średnią ocen z mniejszej liczby przedmiotów niż ich koledzy. - Stanowić to może naruszenia zasady równości wobec prawa - zaznaczył RPO. Przypomina on, że zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych szkołach i przedszkolach, placówki te mają obowiązek zorganizowania lekcji religii dla grupy nie mniejszej niż siedmiu uczniów danej klasy lub oddziału (wychowanków grupy przedszkolnej). Dla mniejszej liczby uczniów w klasie lub oddziale lekcje religii powinny być organizowane w grupie międzyklasowej lub międzyoddziałowej. Natomiast jeśli w szkole lub przedszkolu na naukę religii danego wyznania zgłosi się mniej niż siedmiu uczniów lub wychowanków, to organ prowadzący placówkę ma organizować naukę religii w grupie międzyszkolnej lub w pozaszkolnym punkcie katechetycznym. Liczba uczniów lub wychowanków w grupie lub w punkcie katechetycznym nie powinna być mniejsza niż trzy.