Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz poinformował, że mimo epidemii planowana jest organizacja Marszu Niepodległości. Jako argument za jego organizacją podał obecne demonstracje przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. - Jeśli zgromadzenia środowisk lewackich odbywają się bez problemu, wręcz przy zabezpieczeniu takich zgromadzeń przez policję, to oznacza, że służby państwowe akceptują sytuację, w której w trakcie trwającej rzekomej pandemii mogą odbywać się zgromadzenia - powiedział. Pytany o tę kwestię w internetowej części rozmowy na antenie Radia Zet Trzaskowski odparł, że obecnie w Warszawie mamy do czynienia ze "spontanicznymi demonstracjami", które nie są rejestrowane. - Marsz Niepodległości to planowana demonstracja (...) i nie może się odbywać w związku z przepisami mówiącymi o epidemii - powiedział. - Miasto nie rejestruje żadnych demonstracji, dlatego że zakazują tego przepisy - oświadczył. - Ja jasno mówię, że nie ma mowy o rejestracji tego typu zdarzeń, natomiast jeśli chodzi o to, co dzieje się spontanicznie - na to wpływu nie mamy - podkreślił Trzaskowski, dodając, że Marsz Niepodległości na pewno nie może odbyć się "w sposób zaplanowany".