Cały czas brakuje bowiem części dokumentów, które miała przekazać Rosja. Premier Donald Tusk powiedział dziś, że wszystko wskazuje na to, iż raport komisji, kierowanej przez ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera, trafi na jego biurko jeszcze w czerwcu. "Wiadomości" twierdzą, że nie ma na to szans, gdyż brakuje nie tylko rosyjskich dokumentów, ale też końcowych wniosków polskich ekspertów, którzy badali w Moskwie oryginały czarnych skrzynek prezydenckiego Tupolewa. Zdaniem "Wiadomości", nie jest też pewne, że raport zostanie opublikowany w lipcu.