Szef Komitetu był pytany w radiowej Jedynce, czy były szef MON zostanie marszałkiem albo wicemarszałkiem Sejmu. "Nie ma takich w tej chwili planów" - skomentował Sasin. Dopytywany o słowa wicemarszałka Senatu Adama Bielana, który stwierdził w poniedziałek, że "z czasem" były szef MON może otrzymać "jakieś bardzo ważne funkcje w parlamencie", Sasin wskazał, że "wszyscy politycy są w polityce po to, żeby przygotowywać się do objęcia ważnych funkcji". Szef Komitetu zaznaczył jednocześnie, że Macierewicz pełnił już "niezwykle ważne funkcje" w Polsce, nie tylko w rządzie byłej premier Beaty Szydło. "Również w tej dwudziestokilkuletniej historii zdarzało się Macierewiczowi ważne funkcje pełnić" - podkreślił. "Myślę, że jeszcze są bardzo ważne funkcje przed panem ministrem Antonim Macierewiczem" - oświadczył Sasin. Według niego, były szef MON w tej chwili koncentruje się na "rzeczy niezwykle ważnej" dla Polski, czyli - jak tłumaczył - wyjaśnieniu przyczyn tragedii smoleńskiej. Szef MON Mariusz Błaszczak powołał w czwartek Macierewicza na stanowisko przewodniczącego podkomisji do ponownego zbadania katastrofy w Smoleńsku. Były minister obrony narodowej ma pełnić tę funkcję społecznie. Błaszczak zastąpił Macierewicza w resorcie obrony we wtorek. Macierewicz powołał podkomisję smoleńską w 2016 r. 10 kwietnia ub.r. podkomisja przedstawiła swoje konkluzje z ponownego badania katastrofy. Według podkomisji, samolot został rozerwany eksplozjami w kadłubie, centropłacie i skrzydłach, a destrukcja lewego skrzydła rozpoczęła się jeszcze przed przelotem nad brzozą. W ubiegłym tygodniu podkomisja za jedną z kluczowych konkluzji raportu technicznego uznała stwierdzenie, że lewe skrzydło samolotu zostało zniszczone w wyniku eksplozji wewnętrznej, eksplozja miała kilka źródeł w skrzydle, centropłacie i slocie, a "brzoza nie miała wpływu na pierwotne zniszczenie skrzydła". Macierewicz, jeszcze jako szef MON, wyrażał przekonanie, że raport techniczny z ustaleń podkomisji będzie gotowy w kwietniu 2018 r., w ósmą rocznicę katastrofy.