Pierwszy wariant jest taki, że na nadchodzącym posiedzeniu Sejmu, w głosowaniu PiS obroni Kuchcińskiego, następnie on sam rezygnuje. Jak wynika z informacji "GW", taką opcję rozważa prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Jest też inny (wariant - przyp. red.): odwołujemy go w piątek błyskawicznie. Nie ma debaty o lotach marszałka, jest tylko informacja o jego następcy" - mówi w rozmowie z "GW" jeden z posłów PiS. "Gdyby opozycja dokopała się do nowych kompromitujących faktów, np. potwierdziła, że rodzina marszałka latała sama, to co byśmy zrobili? Dlatego sensowne wydaje się, by Kuchciński niby sam podał się do dymisji. Wtedy choć trochę kontrolowalibyśmy sytuację" - dodaje polityk PiS. Następcą Kuchcińskiego miałby zostać Ryszard Terlecki, obecnie wicemarszałek, który - jak mówi "GW" rozmówca z PiS - i tak "faktycznie rządzi" w Sejmie. Więcej w "Gazecie Wyborczej"