Na łamach "Rzeczpospolitej" napisano m.in. na temat odwołania z funkcji ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Rozmówcy gazety twierdzą, że jego los ważył się do ostatniej chwili. "Prezydent wysłał w ostatnich dniach sygnał, że jeśli do dymisji (Antoniego Macierewicza) nie dojdzie, to on może opóźniać samo powołanie i odwołanie ministrów. Zatrzymanie całego procesu groziłoby chaosem" - powiedział jeden z nich. Jak podaje gazeta, we wtorek pojawiła się informacja, że Macierewicz dostał propozycję objęcia funkcji marszałka Sejmu. Informatorzy "Rzeczpospolitej" zaprzeczają jednak takiemu rozwojowi wypadków. "Antoni Macierewicz dostał propozycję objęcia funkcji wicemarszałka" - mówi "Rzeczpospolitej" rozmówca z klubu PiS. Nie ma jeszcze informacji, czy Macierewicz tę propozycję przyjmie - czytamy. Największe zaskoczenie Nazwisko Antoniego Macierewicza było we wtorek odmieniane przez wszystkie przypadki. Trudno się dziwić, bo choć jego dymisja przez część wyborców była najbardziej oczekiwana, to z drugiej strony - najbardziej niespodziewana. Trudno było przypuszczać, by Macierewicz, który ma silne poparcie w środowisku prawicowym związanym m.in. z Toruniem, oraz - jak się wydawało - silne wsparcie Kaczyńskiego, odszedł z rządu. Tak się jednak stało.Mogły przesądzić o tym dwie sprawy. Po pierwsze fatalna polityka informacyjna prowadzona przez słynnego już Bartłomieja Misiewicza. Jak twierdzi Ludwik Dorn w rozmowie z "Rzeczpospolitą", Macierewiczowi "nie została wybaczona sprawa Misiewicza". Po drugie otwarty konflikt z prezydentem Andrzejem Dudą, który też dysponuje dużym poparciem. Od kilku miesięcy toczy się bowiem bój między nimi o generała Jarosława Kraszewskiego. Ani Dudzie, ani Macierewiczowi nie podniosło to notowań.Macierewicz był częstym gościem Telewizji Republika, a także Telewizji Trwam. Wiele wskazuje na to, że tak pozostanie, a jego wyraziste wypowiedzi wciąż będą odbijać się szerokim echem. Prawdopodobnie będzie też chętnie komentował poczynania swojego następcy, a co za tym idzie, będzie patrzył Mariuszowi Błaszczakowi na ręce.Chyba że wcześniej Macierewicz faktycznie zostanie marszałkiem lub wicemarszałkiem Sejmu. Prawdopodobnie odpowiedź przyniosą najbliższe tygodnie.