Prezydent Andrzej Duda wygłosił w piątek orędzie przed Zgromadzeniem Narodowym, zwołanym w związku z obchodami 550-lecia polskiego parlamentaryzmu oraz stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Zgromadzenie odbyło się na dziedzińcu Zamku Królewskiego. Wystąpienia prezydenta wysłuchali parlamentarzyści: PiS i Kukiz'15, a także przedstawiciele rządu z premierem Mateuszem Morawieckim oraz reprezentanci parlamentów państw Europy Środkowej i Wschodniej. Nieobecni w czasie orędzia byli natomiast posłowie i senatorowie PO, posłowie Nowoczesnej i PSL-UED, którzy zbojkotowali Zgromadzenie Narodowe. Poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński, który pozostał na posiedzeniu, chciał złożyć zastrzeżenie do protokołu Zgromadzenia Narodowego. Zembaczyński napisał w dokumencie: "Niniejszym wnioskuje o uzupełnienie protokołu ze Zgromadzenia Narodowego z dnia 13 lipca 2018 r. i żądam odnotowania w protokole, że demokratyczna opozycja - kluby poselskie Nowoczesna, Polskie Stronnictwo Ludowe - Unia Europejskich Demokratów opuściły to Zgromadzenie na znak protestu wobec łamania zasad parlamentaryzmu oraz bezprawia konstytucyjnego w Naszej Ojczyźnie Polsce". "Zastrzeżeń nie wniesiono, w związku z tym stwierdzam, że Zgromadzenie Narodowe przyjęło protokół" - powiedział marszałek Sejmu Marek Kuchciński. "Niemy parlamentaryzm" Zembaczyński napisał później na Twitterze: "Kuchciński patrzył na mnie stojącego i wołającego z wnioskiem w ręku, kłamiąc: zastrzeżeń nie widzę i zamykam posiedzenie. Taki jest dziś obraz niemego parlamentaryzmu i państwa PiS". Poseł Nowoczesnej poinformował również, że "domaga się" uwzględnienia swojego wystąpienia w sprawie zastrzeżeń do protokołu i uwzględnienia go w sprawozdaniu stenograficznym. "Zgłaszanie zastrzeżeń jest bezzasadne" Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu podkreślił w rozmowie z PAP, że "w kwestii zastrzeżeń do protokołu Zgromadzenia Narodowego, regulamin Zgromadzenia odsyła do Regulaminu Sejmu". "Co prawda artykuł 176 ust. 5 Regulaminu Sejmu przewiduje, że poseł biorący udział w dyskusji może zgłosić poprawki do sporządzonego protokołu, ale orędzia prezydenta wygłaszanego przed Zgromadzeniem Narodowym - a taki był cel zwołania dzisiejszych obrad - nie czyni się przedmiotem debaty" - zaznaczył Grzegrzółka. Jak dodał, oznacza to, że "skoro dyskusja się nie odbyła, to zgłaszanie zastrzeżeń do treści protokołu jest bezzasadne". Anna Tustanowska