Ostatnie posiedzenie Sejmu VIII kadencji rozpoczęło się w środę 11 września i zostało przerwane w czwartek o godz. 2 w nocy; posiedzenie zostało wznowione 15 października i zakończyło się 16 października. Na początku wznowionych obrad ślubowanie poselskie złożyła Edyta Kubik, która objęła mandat po zmarłym 30 września Kornelu Morawieckim. Zdaniem polityków Konfederacji ostatnie posiedzenie Sejmu VIII kadencji "było nielegalne", jego decyzje także, a więc obrady powinny być powtórzone. Jak podkreślono, podczas posiedzenia nie złożył ślubowania Krzysztof Kawęcki, który powinien objąć mandat po śmierci posła PiS Jana Szyszki. Były minister środowiska zmarł 9 października. Poseł Robert Majka (niezrzeszony) poinformował, że w poniedziałek skierował pisma w tej sprawie do marszałek Sejmu Elżbiety Witek i prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Jego zdaniem posiedzenie w dniach 15 i 16 października 2019 r. z mocy Konstytucji "było nieważne". "Ślubowania poselskie Pani Edyty Kubik pod nieobecność i możliwość złożenia ślubowania przez pana Krzysztofa Kawęckiego jest w moim przekonaniu nieważne z mocy prawa" - napisał Majka. "Sejm składa się z 460 posłów" Poseł powołał się na art. 96 ust. 1 Konstytucji, który stanowi, że Sejm składa się z 460 posłów. Tymczasem, jak dodał podczas ostatniego posiedzenia Sejmu zaprzysiężonych zgodnie z prawem było 458 posłów. "Wszystkie akty prawne, które zostały podjęte w dniu 16 października 2019 roku, z mocy prawa są nieważne" - oświadczył Majka. Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka w przekazanej PAP informacji podkreślił, że "postanowienie w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Jana Szyszki zostało wydane 14 października 2019 r.". "W tym samym dniu Marszałek Sejmu zwrócił się do Państwowej Komisji Wyborczej z prośbą o przekazanie informacji o kandydatach, którym przysługuje pierwszeństwo do objęcia wygasłego mandatu" - zaznaczył. "PKW w piśmie z 17 października 2019 r. (pismo wpłynęło do Marszałka Sejmu 18 października) wskazała osoby, którym w kolejności przysługuje pierwszeństwo do wygasłego mandatu. Oznacza to, że informacje te wpłynęły do Marszałka Sejmu już po zakończeniu 86. posiedzenia Sejmu" - napisał dyrektor CIS. Jak dodał, "w związku z tym, że procedura obsadzania mandatu poselskiego nie została zakończona, nie było możliwe odebranie ślubowania od p. Krzysztofa Kawęckiego na 86. posiedzeniu Sejmu". "Sytuacja nie skutkuje brakiem możliwości działania Sejmu" Grzegrzółka podkreślił, że "sytuacja, w której w wyniku wygaśnięcia mandatu nie wszystkie mandaty pozostają obsadzone nie skutkuje brakiem możliwości działania Sejmu i jego organów, w szczególności nie stanowi przeszkody odbywania posiedzeń Sejmu". jak zauważył, "analogiczne sytuacje miały też miejsce w przeszłości". Nawiązując do upublicznionego pisma posła Roberta Majki skierowanego do marszałek Sejmu Grzegrzółka podkreślił, że "pełną i formalną odpowiedź otrzyma w pierwszej kolejności sam parlamentarzysta". Podkreślił jednocześnie, że "szczegółowa procedura postępowania w przypadku wygaśnięcia mandatu z powodu śmierci parlamentarzysty jest uregulowana w Kodeksie wyborczym".