Były premier skomentował w ten sposób doniesienia o tym, że Charles Crawford miał dostać ponad ćwierć miliona złotych od polskiego MSZ za konsultacje przemówień ówczesnego szefa naszej dyplomacji Radosława Sikorskiego. Według Cimoszewicza, najbardziej niepokojący jest fakt, że dostęp do niewygłoszonych przemówień Radosława Sikorskiego w pierwszej kolejności miał brytyjski dyplomata, a nie szef polskiego rządu lub prezydent.