Oskarżony Ariel O. nie składał wyjaśnień przed sądem. Ciążyły na nim wyroki za kradzieże i włamania. Nie wiadomo, dlaczego zaatakował dziennikarza. Mimo że obrońca domagał się uniewinnienia, a prokurator 4 lat więzienia dla Ariela O., sąd wydał wyrok surowszy ze względu na recydywę. Mężczyzna musi też zapłacić poszkodowanemu 10 tysięcy złotych tytułem nawiązki oraz opłacić koszty procesu. Wyrok nie jest prawomocny. Jeszcze przed jego ogłoszeniem na korytarzu sądu jedna z osób, która przyszła na proces, a towarzyszyła partnerce oskarżonego, manifestacyjnie i z bliska zrobiła zdjęcie dziennikarzowi.