Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ciężki sprzęt za 600 mln zł. Zapowiedź wiceministra obrony

W ramach Tarczy Wschód Ministerstwo Obrony Narodowej planuje zakup ciężkiego sprzętu inżynieryjnego - poinformował w czwartek wiceszef resortu Cezary Tomczyk. Jak wskazał polityk, wartość zakupu może wynieść około 600 mln zł, a powodem decyzji jest chęć dalszego zabezpieczania polskich granic. Podczas posiedzenia komisji podsumowane zostały również dotychczasowe działania wojska na terenach objętych powodziami.

Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej gen. bryg. Krzysztof Stańczyk oraz wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk
Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej gen. bryg. Krzysztof Stańczyk oraz wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk /Paweł Supernak/PAP

W czwartek odbyło się posiedzenie komisji obrony narodowej, podczas którego, wiceszef MON Cezary Tomczyk, przedstawił szczegółowe informacje na temat działań Wojska Polskiego w związku z powodzią na południowym zachodzie Polski oraz na temat operacji "Feniks", która została zainicjowana przez Siły Zbrojne RP.

Wiceminister zaznaczył, że decyzja o użyciu wojsk w obliczu zagrożenia powodziowego została podjęta 11 września, a już dzień później rozkaz użycia sił zbrojnych wydał szef Sztabu Generalnego WP.

Tarcza Wschód. Ministerstwo planuje zakup ciężkiego sprzętu

- Pierwszymi siłami skierowanymi do działań było około dwóch tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej oraz 200 żołnierzy Wojsk Inżynieryjnych, wyposażonych w specjalistyczny sprzęt, m.in. koparkoładowarki, pompy do wody i łodzie saperskie. W miejscowościach Kłodzko, Wrocław, Brzeg, Opole i Gliwice były już od pierwszych dni obecne nasze siły - podkreślił Tomczyk.

Jak zaznaczył, w momentach największej intensywności, w działania zaangażowanych było 26 tysięcy żołnierzy. - W tym ponad 13 tysięcy żołnierzy wojsk operacyjnych, osiem tysięcy z Wojsk Obrony Terytorialnej, około 500 logistyków oraz 500 żołnierzy Żandarmerii Wojskowej. Ważną rolę odegrali również podchorążowie wojskowych uczelni - prawie 900 podchorążych pomagało wzmacniać wały we Wrocławiu - wskazał Tomczyk.

Wiceminister szczególnie podkreślił rolę wojsk inżynieryjnych, które wykorzystały ponad 400 jednostek sprzętu w działaniach naprawczych i budowlanych, w tym przy odbudowie mostów. - Jutro wojska inżynieryjne zakończą budowę mostu w Głuchołazach - dodał.

Zwrócił uwagę na potrzebę dalszych inwestycji w sprzęt inżynieryjny, zapowiadając zakup nowych maszyn za 500-600 mln zł, aby wzmocnić zdolności wojsk w tego typu operacjach.

Wiceszef MON zdradził plany. Sprzęt za 600 mln zł

- W ramach budowy Tarczy Wschód, ale też w związku z sytuacją, która miała miejsce, w ciągu tych najbliższych miesięcy chcemy zakupić sprzęt ciężki, mniej więcej na kwotę około 500-600 mln zł, tak żeby wzmocnić saperów i te jednostki, które będą przygotowywały i budowały zapory inżynieryjne na granicy polsko-białoruskiej, czy polsko-rosyjskiej, czy polsko-ukraińskiej - poinformował wiceszef MON.

Wiceminister omówił także medyczny aspekt operacji. - Rozwinęliśmy drugi wojskowy szpital polowy w Nysie, a nasze mobilne ambulatoria świadczyły usługi medyczne w najbardziej odizolowanych miejscowościach - powiedział Tomczyk.

Wspomniał również o problemach wynikających z przepisów, jak np. brak możliwości wydawania refundowanych recept przez lekarzy wojskowych, co wymagało zmian prawnych.

W operacji uczestniczyły także zespoły chemiczne, które zajmowały się dezynfekcją terenów dotkniętych powodzią. - Wydzieliliśmy 18 zespołów dezynfekcyjnych, angażując prawie 500 żołnierzy i 200 jednostek sprzętu - zaznaczył.

Powódź w Polsce. Dowódca podsumował działanie wojska

Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej, generał Krzysztof Stańczyk przedstawił szczegółowy raport na temat operacji "Feniks". Celem operacji jest przeciwdziałanie skutkom powodzi. Obejmuje ona pięć kluczowych obszarów działań: bezpieczeństwo, zdrowie, mobilność, logistyka i szkolenie.

Jak mówił, w zakresie bezpieczeństwa, kluczowym zadaniem jest wzmocnienie infrastruktury przeciwpowodziowej, ewakuacja ponad pięć tys. osób oraz wsparcie lokalnych władz w odbudowie wałów. Stańczyk podkreślił także działania związane z oczyszczaniem terenów oraz pomoc w ochronie mienia. 

- Ponad 120 ciężarówek śmieci popowodziowych codziennie wywożono z miejscowości Głuchołazy - podkreślił generał.

Linia zdrowia obejmuje rozwinięcie szpitala polowego w Nysie oraz wdrożenie mobilnych zespołów medycznych. W dziedzinie mobilności, priorytetem była naprawa dróg i mostów. 

- Przywrócono drożność na odcinkach o kluczowym znaczeniu dla mieszkańców, a w niektórych miejscowościach zbudowano tymczasowe mosty - dodał Stańczyk.

Gen. Stańczyk podziękował żołnierzom: Jestem zaszczycony

Generał podkreślił znaczenie logistyki, zwracając uwagę na dostarczanie niezbędnych zasobów, takich jak żywność, woda czy pomoc medyczna, do miejscowości dotkniętych klęską. - Wydano ponad 53 tysiące posiłków i dostarczono ponad siedem milionów litrów wody - powiedział Stańczyk, podsumowując wysiłki logistyczne. - Widok munduru żołnierza Wojska Polskiego daje poczucie bezpieczeństwa oraz gwarancję pomocy - podkreślił.

W operacji wzięło udział ponad 26 tysięcy żołnierzy, w tym ponad 13 tysięcy żołnierzy Wojsk Operacyjnych, ponad osiem tysięcy z Wojsk Obrony Terytorialnej, oraz dodatkowe siły wsparcia. Stańczyk dodał, że działania operacyjne są wspierane przez komponenty inżynieryjne, medyczne i chemiczne. 

- Do operacji zaangażowano także 19 śmigłowców oraz drona Bayraktar, który po raz pierwszy w historii został użyty operacyjnie w reagowaniu kryzysowym - powiedział.

Generał zakończył swoje wystąpienie podziękowaniem dla wszystkich zaangażowanych żołnierzy i służb, podkreślając ich profesjonalizm i zaangażowanie. - Jestem zaszczycony, że mogę dowodzić tak wspaniałymi żołnierzami - powiedział Stańczyk.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Belka o migracji: Chcesz być w Polsce? Musisz szanować nasze wartości, prawo, płacić podatki/RMF FM/RMF
PAP

Zobacz także