"Pędziliśmy dwupasmową krajową 'jedynką'. Na wysokości Siewierza dojechaliśmy do ciężarówki, która akurat we właściwym sobie tempie wyprzedzała kolumnę innych" - opowiada TVN24 Bogusław Dubowski, kierowca karetki. Mimo, że ambulans jechał na sygnale, to ciężarówka spokojnie kontynuowała jazdę po lewym pasie, choć mogła bez problemu zmieścić się pomiędzy wyprzedzanymi samochodami. Przez kierowcę ciężarówki pogotowie straciło minutę. A w transplantologii to bardzo dużo. "Co ci to idioto dało?" - pytał jeden z członków zespołu pogotowia. To już druga taka sytuacja, która dotknęła Bogusława Dubowskiego. Wcześniej głośno było o sytuacji, kiedy kierowany przez niego ambulans wiózł serce do przeszczepu, gdy w pewnym momencie został zablokowany przez busa. Po publikacji filmu, kierowca został namierzony przez policję. Adam Zygiel