Planuje się, że tym samym samolotem do Polski wrócą ciała pięciu innych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Według ostatnich doniesień, samolot z ciałami ma wylądować w Polsce ok. godz. 21. Wcześniej odbędzie się ceremonia pożegnania w Biurze Medycznych Ekspertyz Sądowych w Carycynie na południowo-wschodnich obrzeżach Moskwy. Do Polski sprowadzono w czwartek trumny z 34 ciałami ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. W ceremonii żałobnej na warszawskim lotnisku uczestniczyły rodziny ofiar, przedstawiciele najwyższych władz państwowych, duchowieństwo oraz dowództwo armii. Ciała tragicznie zmarłych przyleciały z Moskwy do Warszawy udostępnionym przez NATO Boeingiem C-17 Globemaster. Wszystkie trumny przykryte były biało-czerwonymi flagami. Z samolotu wynosili je żołnierze w asyście rodzin. "Wróciliście jako bohaterowie" - Wróciliście w trumnach, okrytych biało-czerwonymi sztandarami, jako bohaterowie - mówił premier Donald Tusk podczas ceremonii żałobnej na płycie lotniska. Na lotnisku obecni byli m.in. marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, premier Donald Tusk, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister obrony Bogdan Klich, minister zdrowia Ewa Kopacz, minister kultury Bogdan Zdrojewski, minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, przedstawiciele Sejmu i Senatu, duchowieństwo, wyżsi dowódcy wojskowi. - Przybyliście do swojej ojczyzny, przybyliście do swoich najbliższych, do swoich rodzin, do swoich przyjaciół. Witamy was tutaj, tak jak wita was cała Polska, chociaż wszyscy chcieliśmy innego powitania - powiedział szef rządu. Premier odczytał nazwiska 34 przywiezionych w czwartek do Polski ofiar katastrofy, wspominając krótko każdą z tych osób. - Będziemy wasze marzenia o lepszym świecie, o prawdzie, nieśli dalej - podkreślił Tusk. "Polska będzie pamiętać" Jak zaznaczył, każda z osób, które zginęły koło Smoleńska, pełniła swoją służbę "jak potrafiła najlepiej". - My, tak jak najlepiej potrafimy, będziemy chcieli wasze dziedzictwo, wasz dorobek dźwignąć i ponieść dale - mówił szef rządu. Zapewnił, że Polska będzie też pamiętała o bliskich zmarłych, a szczególnie o dzieciach. - Cześć Waszej pamięci - zakończył premier. Podczas ceremonii odegrano hymn państwowy i odmówiono modlitwę ekumeniczną. Wśród żołnierzy pełniących asystę honorową byli m.in. podchorążowie z Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. Do kraju wróciły m.in. ciała prezesa IPN Janusza Kurtyki, Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego, szefa BBN Aleksandra Szczygły, biskupa polowego WP gen. Tadeusza Płoskiego, dowódcy Wojsk Lądowych gen. Tadeusza Buka, posłów Grzegorza Dolniaka, Sebastiana Karpiniuka, Macieja Płażyńskiego, Jolanty Szymanek-Deresz i Zbigniewa Wassermanna. Po zakończeniu uroczystości trumny zostały przeniesione do karawanów, które - jeśli rodziny wyraziły taką wolę - ulicami Warszawy przejechały m.in. na Torwar, gdzie odbywa się czuwanie modlitewne. W środę do kraju sprowadzono trumny z 30 ciałami ofiar katastrofy. Oddzielnie do Polski sprowadzono ciała prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żony Marii oraz ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. W Moskwie trwa wciąż identyfikacja pozostałych ofiar katastrofy.