- Gdybym nie uważał, że umowa prywatyzacyjna między mniejszościowym inwestorem a Skarbem Państwa nie naruszała interesu Skarbu Państwa, to ja bym jej do sądu nie oddał - mówił minister. Chronowski dodał, że mógł zastosować inne metody, "ale niezawisły sąd jest po to, żeby rzeczywiście określił interesy Skarbu Państwa". Prokuratora Okręgowa w Warszawie prowadzi już śledztwo w sprawie prywatyzacji PZU. Chodzi o wyjaśnienie, czy w czasie prywatyzacji zadbano o interes państwa. Inwestor strategiczny kupił jedną trzecią udziałów w PZU, ale mimo to umowa podpisana przez Skarb Państwa dawała mu prawo do obsadzenia połowy miejsc w radzie nadzorczej i konsultowania kandydata na szefa tej rady.