Po wyrzuceniu prok. Nowickiego, dymisję złożył prok. Gacek - informuje TVN 24.Rząd odmówił publikacji wyroku TK z 9 marca. Kilka dni później do prokuratur zaczęły wpływać zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez premier Beatę Szydło. Do sprawy została wyznaczona Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. 1 kwietnia do jej zbadania został wyznaczony prok. Nowicki. Z informacji, do których dotarło TVN 24 wynika, że prokurator 4 kwietnia podjął decyzję o wszczęciu śledztwa, o czym poinformował swoich przełożonych. Naczelnik Wydziału Śledczego Józef Gacek zgodził się ze stanowiskiem swojego podwładnego. "Nie przesądzał na tym etapie, czy odmowa publikacji wyroku jest przestępstwem. Chciał poprowadzić śledztwo, by móc ściągnąć dokumenty, przesłuchać świadków" - mówi o Nowickim informator TVN 24.Innego zdania był Paweł Blachowski, p. o. szefa prokuratury na warszawskiej Pradze, który zdecydował o przeniesieniu prok. Nowickiego do wydziału do spraw przestępczości gospodarczej. Rzecznik prokuratury Renata Mazur powiedziała w rozmowie z TVN 24, że prok. Nowicki został przeniesiony "ze względu na konieczność wzmocnienia wydziału".