- Dziecko przestało być dla Polaków powodem do zawarcia małżeństwa. Minęły już czasy, gdy ślub oznaczał automatycznie dzieci i na odwrót. Te pojęcia przestały się ze sobą łączyć - tłumaczy socjolog prof. Mirosława Marody z Uniwersytetu Warszawskiego. Czy czeka nas zatem koniec polskiej rodziny? Niekoniecznie, choć - jak twierdzą socjologowie - z pewnością nastąpiło przeformułowanie jej tradycyjnego modelu. - Rodzina jest dziś traktowana lekko, bez zobowiązań - tłumaczy Urszula Jarecka. - W Stanach Zjednoczonych np. od dawna mówi się o tzw. rodzinach akordeonowych. Małżeństwo się rozwodzi, ale nadal żyje, często już z nowymi partnerami, pod jednym dachem. Wątpię jednak, by Polacy aż tak daleko odeszli od tradycji. A nawet gdyby do tego doszło, to jest bardzo możliwe, że już następne pokolenie wróci do tradycyjnego modelu - mówi. Na razie zresztą na tle Europy jesteśmy bardzo tradycyjnym narodem. Jak wynika z najnowszych danych, np. w Wielkiej Brytanii aż 75 proc. kobiet, które urodziły dziecko przed 25. rokiem życia, nie wyszło za mąż.