zapowiedział złożenie do sądu wniosku w sprawie delegalizacji MW. Jak tłumaczył Napieralski, wniosek ma związek z publikacjami prasowymi, które ukazały się tego dnia w "Dzienniku" i "Fakcie". Internetowy portal Dziennik.pl ujawnił we wtorek film z imprezy neofaszystów na Śląsku, w środę została ona opisana w gazetowym wydaniu "Dziennika". Młodzi ludzie bawili się na tle flag: polskiej i faszystowskiej, wznosili nazistowskie okrzyki i palili pochodnie w kształcie swastyki. Według "Dziennika", wśród neofaszystów była asystentka eurodeputowanego , działaczka Młodzieży Wszechpolskiej . - To, co dzieje się na polskiej scenie politycznej, na zapleczu partii, która jest w parlamencie - Ligi Polskich Rodzin, mówię tutaj o Młodzieży Wszechpolskiej, pokazało jawnie, że mamy do czynienia z młodymi ludźmi, którzy szerzą najgorsze chyba idee - idee faszyzmu, które podczas II wojny światowej pochłonęły miliony ofiar ludzkich - mówił Napieralski. Jak ocenił, z idei faszyzmu robi się dziś "symbole", a także "ideę, która ma być ideą polityczną propagowaną w naszym narodzie". Sekretarz Młodzieży Wszechpolskiej Mariusz Tomczak powiedział, że wbrew sugestiom SLD, osoby przedstawione w materiałach "Dziennika" i "Faktu", nie są i nie były członkami tego stowarzyszenia. - Sam pomysł delegalizacji można uznać tylko za rodzaj politycznej błazenady ugrupowania, które próbuje na "kaczce dziennikarskiej" zbić polityczny kapitał - podkreślił Tomczak. Wiceprezes MW Konrad Bonisławski zaznaczył natomiast, że nie widzi podstaw do delegalizacji organizacji, która istnieje od 17 lat. Przypomniał też, że również SLD próbowano delegalizować. Jego zdaniem, wniosek o odwołanie Giertycha z funkcji ministra edukacji jest "niepoważny". SLD chciałby także, by twórca Młodzieży Wszechpolskiej, przestał być ministrem edukacji. Jak mówiła na środowej konferencji prasowej wiceszefowa Sojuszu , Giertych jest "wychowawcą i nauczycielem" MW. - Wszechpolaków już nauczył. Teraz chce całą polską młodzież uczyć jako minister edukacji. Uważamy, że to jest niedopuszczalne. Powinien być zdymisjonowany przez premiera - uważa Senyszyn. - Coraz częściej słyszymy, że Polsce potrzebna jest dekomunizacja. To nieprawda - Polsce przede wszystkim jest potrzebna "dewszechpolacyzacja" - podkreśliła wiceszefowa Sojuszu. Swoją opinię na temat filmu wyraził także . Powiedział on, że ten film to skandal. Szef rządu zapowiedział również, że będzie chciał ustalić, czy "są jakieś związki między tym wydarzeniem a ludźmi, którzy dziś pełnią władzę". Premier oświadczył, że "gdyby takie związki były, to byłoby to coś bardzo niedobrego". Jak dodał, ma nadzieję, że takich związków nie ma. - Gesty tego typu w kraju, gdzie wymordowano sześć milionów obywateli, to jest nie tylko coś niebywale bulwersującego ze względu na charakter tego ruchu, ale ze względu na stosunek do swojego własnego narodu, własnego państwa - powiedział premier. J.Kaczyński dodał, że zachowanie uczestników neofaszystowskiej imprezy to "coś, co można określić jako skrajną niemoralność polityczną, ale też inny rodzaj skrajnej niemoralności, która odnosi się do stosunku do własnego narodu".