Międzynarodową siatkę liczącą ponad 2000 osób wykryła szwajcarska policja. Przekazała ona Komendzie Głównej Policji informacje, że część podejrzanych ściągała pliki pedofilskie w Polsce. Policjanci ustalili, że sprawa w Polsce dotyczy 50 komputerów o różnych adresach IP. - Na tę chwilę zatrzymaliśmy 31 osób, przy czym zdarzają się takie sytuacje, że to jedna osoba wchodzi na daną stronę, np. w swoim miejscu zamieszkania i w miejscu pracy, a zatem mamy do czynienia z dwoma adresami IP, ale z jedną osobą, która z takich stron korzysta - powiedział Mariusz Sokołowski z KGP. Do tej pory zarzuty postawiono jednej osobie; dwie usłyszą je dziś. Prokurator szykuje również dowody przeciwko kolejnym zatrzymanym.