Według informacji śledczych, grupa mogła działać w okresie od października 2017 roku do stycznia 2020 roku. Sprawą zajęli się funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Kielcach pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Kielcach. "W niedzielę funkcjonariusze przeprowadzili ogromną akcję, w którą zaangażowanych było blisko 340 policjantów Centralnego Biura Śledczego Policji z wielu zarządów terenowych biura, w tym pirotechnicy CBŚP oraz dodatkowo biegli z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu i Krakowie. W związku z faktem, że osoby mogły posiadać przy sobie broń palną, dynamiczne zatrzymania części podejrzanych zostały przeprowadzone przy pomocy policjantów z Samodzielnych Pododdziałów Kontrterrorystycznych Policji z Kielc, Radomia i Lublina" - poinformowała rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji. Działania na terenie czterech województw Wskazała, że niedzielne działania zostały przeprowadzone na terenie czterech województw: świętokrzyskiego, mazowieckiego, łódzkiego i lubelskiego. "W ramach tych działań funkcjonariusze CBŚP przeszukali ponad 100 obiektów i zatrzymali 28 osób podejrzanych" - podała policjantka. Dodała, że w trakcie akcji funkcjonariusze zabezpieczyli 39 sztuk broni palnej głównie długiej, a także prawie 1500 sztuk amunicji różnego rodzaju. "Ponadto zabezpieczono części konstrukcyjne broni palnej oraz osprzęt do broni np. tłumiki dźwięku. Część zabezpieczonej broni znajdowała się w skrytkach, specjalnie przygotowanych do jej przechowywania" - tłumaczyła. Podejrzani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie część z nich usłyszała zarzuty dotyczące handlu bronią palną, a pozostałym prokurator przedstawił zarzuty posiadania broni palnej lub amunicji bez wymaganego zezwolenia. "Ponadto pieć osób usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej" - dodała. Sześciu tymczasowo aresztowanych Decyzją sądu, sześciu zatrzymanych zostało tymczasowo aresztowanych. Podejrzanym za zarzucane im czyny może grozić nawet do 10 lat więzienia. "Wszystkie zabezpieczone przedmioty zostaną poddane szczegółowej analizie przez śledczych, którzy będą teraz ustalać między innymi to, czy przejęta broń mogła być wykorzystana do popełnienia przestępstw. Śledczy będą także wyjaśniać w jaki sposób osoby, które są podejrzane o handel bronią weszły w jej posiadanie" - podkreśliła Jurkiewicz. Dodała, że sprawa jest rozwojowa i policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.