- W ciągu ostatnich sześciu miesięcy mężczyźni wprowadzili do obrotu kilkanaście kilogramów narkotyków. Handlowali dużymi ilościami amfetaminy, marihuany, haszyszem, mefedronem i kokainą - powiedział w czwartek PAP rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski. Policjanci z CBŚ otrzymali informację, że pracownik firmy kurierskiej podczas rozwożenia przesyłek oferował różnym osobom narkotyki. Jednym z jego odbiorców był mężczyzna z Gądek pod Poznaniem, który kupował haszysz. - Oficerowie zajmujący się tą sprawą stwierdzili, że kurier-handlarz miał dostęp do praktycznie wszystkich rodzajów narkotyków, włącznie z kokainą. Sam zresztą zażywał to, co innym oferował do wąchania albo palenia. Policjanci CBŚ ustalili, że ma on bezpośrednie dotarcie do grupy przestępczej wysoko usytuowanej w hierarchii handlarzy narkotykowych - powiedział Sokołowski. W środę specjalna grupa policjantów CBŚ wspierana przez funkcjonariuszy z Poznania równocześnie wkroczyła do mieszkań zajmowanych przez podejrzewanych mężczyzn. W jednym z nich znaleźli broń i narkotyki przygotowane do sprzedaży. Z informacji Komendy Głównej Policji wynika, że wśród ośmiu zatrzymanych znajdują się znani w poznańskim półświatku przestępcy: Karol K. pseud. Carlos - sądzony w przeszłości za handel narkotykami, Norbert S. pseud. Noras - zatrzymany w styczniu z pół kilogramem amfetaminy i Tomasz S. pseud. Skandynaw - ochroniarz nocnych klubów. - Pozostali trzej to niższego rzędu członkowie grupy zajmujący się lichwiarskimi pożyczkami i dilerstwem narkotyków - powiedział Sokołowski. Poinformował, że niektórzy z zatrzymanych z Carlosem na czele to członkowie znanej w Poznaniu bojówki kibiców piłkarskich tzw. zblokowanych. Centralne Biuro Śledcze w kwietniu 2012 roku zatrzymywało ich wraz z innymi podczas dużej antygangsterskiej operacji. - Wśród zatrzymanych znalazły się wówczas postacie znane z poznańskiego półświatka, uchodzące za szefów gangu. To był między innymi Krzysztof K. zwany królem poznańskiego dworca, Carlos - członek najbardziej agresywnej bojówki. Zatrzymano wtedy także mężczyznę o pseudonimie Jachu, który w grupie odpowiadał za narkotyki i broń - powiedział Sokołowski. Na podstawie materiałów dowodowych zebranych przez CBŚ śledczy z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu przedstawili zatrzymanym mężczyznom zarzuty m.in. wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków. Grozi za to kara nawet 15 lat więzienia. Komendant główny policji nadinsp. Marek Działoszyński podkreślił w rozmowie z PAP, że walka z przestępczością narkotykową jest jednym z priorytetów policji. "Narkotyki w dalszym ciągu są jednym z bardziej dochodowych źródeł wśród przestępców. Szczególnie ważna jest walka z przestępczością zorganizowaną, która trudni się właśnie handlem narkotykami, bo te narkotyki nie trafiają potem na rynek m.in. do szkół, dyskotek i pubów" - powiedział Działoszyński. - Siłą policjantów Centralnego Biura Śledczego są informacje zbierane przez całą policję kryminalną. Rozpracowanie grupy przestępczej jak ta w Poznaniu to jest ułożenie skomplikowanej układanki czasami składającej się z tysięcy informacji - podkreślił Działoszyński.