19 kwietnia 1943 roku w getcie warszawskim - w końcowym okresie jego likwidacji - wybuchło powstanie, które trwało 3 tygodnie. W związku ze zbliżającą się 70. rocznicą tego wydarzenia CBOS przeprowadził badanie, które miało ustalić, jaki jest stan wiedzy Polaków o powstaniu w getcie warszawskim i o sytuacji ludności żydowskiej w czasie wojny. Z deklaracji badanych przez CBOS Polaków wynika, że o aktach zbrojnego oporu Żydów w czasie II wojny światowej wie ponad połowa badanych (57 proc.), wielu z nich jednak (38 proc.) nie słyszało o takich przypadkach. Tylko nieliczni ankietowani znają datę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Ankieterzy CBOS poprosili respondentów o samodzielne sformułowanie odpowiedzi, z jakim wydarzeniem kojarzy im się 19 kwietnia 1943 roku. Tylko 9 proc. ankietowanych odpowiedziało, że z powstaniem w getcie warszawskim. Osoby niewiążące daty 19 kwietnia 1943 roku z powstaniem w getcie warszawskim zapytano też, czy o nim słyszały. Na tak postawione pytanie niemal wszyscy respondenci odpowiedzieli twierdząco (90 proc.). Według CBOS-u ogół badanych można podzielić na trzy grupy: kojarzących 19 kwietnia 1943 roku z wybuchem powstania (9 proc.); tych, którzy o nim słyszeli, lecz nie znają jego daty (82 proc.); oraz tych, którzy nie słyszeli o powstaniu (9 proc.). CBOS zbadał też, jak badani postrzegają postawy Polaków wobec Żydów w czasie walk w getcie. Większość tych, którzy słyszeli o powstaniu, uważa, że Polacy pomagali Żydom w dużym stopniu (52 proc.), znaczna grupa (39 proc.) sądzi, że pomagali, ale w niewielkim stopniu. Sporadycznie (1 proc.) respondenci są zdania, że Polacy w ogóle takiego wsparcia nie udzielali. Kolejną poruszaną w badaniu kwestią było znaczenie powstania w getcie warszawskim. Zdaniem największej grupy ankietowanych, którzy słyszeli o powstaniu w getcie, jest ono ważne dla Żydów (73 proc.). Prawie połowa ankietowanych (45 proc.) sądzi, że ma ono znaczenie dla starszego pokolenia, a mniej więcej jedna trzecia (31 proc.) uważa, że jest ono istotne dla Polaków. Stosunkowo niewielka grupa respondentów (7 proc.) wyraża opinię, że powstanie ma jedynie lokalne znaczenie i jest ważne tylko dla osób, których życie związane jest z Warszawą. Zdaniem większości ankietowanych, którzy słyszeli o powstaniu w getcie warszawskim, było ono potrzebne (67 proc.). Zaledwie co siódmy z tej grupy (15 proc.) uważa, że było ono niepotrzebne, a co piąty (18 proc.) nie ma wyrobionego zdania na ten temat. Respondenci najczęściej uzasadniali sens powstania potrzebą przeciwstawienia się okupantowi, walki zbrojnej z nim, buntem (27 proc.). Pojawiały się także wypowiedzi, które również nawiązywały do przeciwstawienia się okupantowi, lecz akcentowały fakt, że była to manifestacja sprzeciwu, pokazanie, że Żydzi są w stanie stawiać opór, że nie poddają się bez walki (10 proc.). Co piąty ankietowany dostrzegający sens powstania w getcie argumentował, że zryw ten był próbą odzyskania wolności (19 proc.). Mniejsza grupa wskazywała na brak innego wyjścia, dowodziła, że mieszkańcy warszawskiego getta podejmując walkę nie mieli nic do stracenia, gdyż w przeciwnym razie i tak by zginęli (12 proc.). Padały też odpowiedzi, że powstanie było walką o honor, obroną godności, szansą na godną śmierć (11 proc.). Co jedenasty respondent z tej grupy (9 proc.) uzasadniał potrzebę powstania walką o życie, a dla co dwudziestego (5 proc.) sensem tego zbrojnego oporu było poinformowanie świata o Zagładzie i tragedii Żydów. Badani uważający, że powstanie w getcie warszawskim było niepotrzebne, najczęściej uzasadniali swoją opinię dużą liczbą ofiar (39 proc.). Rzadziej odwoływali się do braku szans na powodzenie powstania, twierdząc, że z góry było skazane na porażkę (15 proc.). Równie często (15 proc.) pojawiały się wypowiedzi, że zryw ten był niepotrzebny, gdyż zakończył się klęską i nie przyniósł zamierzonego efektu. Ankietowani odpowiadali również na pytanie dotyczące bezpośrednio getta warszawskiego i tego, co stało się z jego mieszkańcami. Trzy piąte badanych (59 proc.) wskazuje, że przeważająca ich część została wywieziona do obozu koncentracyjnego i tam zamordowana. Co piąty respondent (19 proc.) twierdzi, że przeważająca grupa mieszkańców zginęła w powstaniu w getcie, a co jedenasty (9 proc.) - że zmarła z głodu i chorób. W potocznej wiedzy historycznej badanych liczebność ludności żydowskiej w Polsce przed II wojną światową była większa niż w rzeczywistości. Ankietowani na ogół szacują, że w 1939 roku Żydzi stanowili jedną czwartą populacji kraju, podczas gdy faktycznie - jedną dziesiątą. Wiedza o tym, że w czasie II wojny światowej Niemcy tworzyli getta dla ludności żydowskiej, jest niemal powszechna wśród badanych Polaków (97 proc.). Tylko nieliczni ankietowani (3 proc.) przyznają, że nie słyszeli o tworzeniu gett. Około jednej piątej osób mających elementarną wiedzę o tworzeniu w czasie wojny zamkniętych dzielnic przeznaczonych dla Żydów deklaruje, że w ich miejscowości lub jej sąsiedztwie istniało getto (22 proc.). Badanie przeprowadzono w dniach 7-13 marca 2013 roku na liczącej 1060 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.