CBA wystąpiło do urzędów miejskich Gdańska, Gdyni i Sopotu o udostępnienie informacji na temat sprzedaży m.in. mieszkańcom, nieruchomości w ciągu ostatnich 17 lat. W Gdańsku i Sopocie prezydentami są politycy Platformy Obywatelskiej: Paweł Adamowicz i Jacek Karnowski. Prezydentem Gdyni jest Wojciech Szczurek, doradca społeczny prezydenta ds. samorządu. Pojawiły się opinie, że cała sprawa może mieć związek z kampanią wyborczą. CBA temu zaprzeczyło. - Tak naprawdę to taka nagonka czy polowanie na szczegółowe informacje dotyczące życia, pracy, pieniędzy zwykłych ludzi, mieszkańców Trójmiasta - powiedział Tusk w poniedziałek na konferencji prasowej w Gdańsku. Według niego; - być może jedyną winą Trójmiasta dzisiaj jest to, że tutaj PO cieszy się tak wielkim zaufaniem społecznym. - Ale będziemy i tak spokojnie, i cierpliwie, bez histerii czekali na wyniki także tej akcji - dodał. Jak podkreślił; - samorządowcy PO są przygotowani - z jednej strony na tego typu prowokacje, a z drugiej na cierpliwe wyjaśnianie każdego szczegółu. Pytany przez dziennikarzy o pojawiające się plotki, że jeszcze przed wyborami mogłoby dojść do zatrzymania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, Tusk powiedział: "Polska huczy od plotek, jakiego typu pomysły ma PiS w zanadrzu i kto z liderów PO jest +na widelcu+ PiS-u". - Pojawiają się nazwiska przede wszystkim najwybitniejszych samorządowców Platformy, ze względu na brak immunitetu. Takie plotki krążą po ulicach i kuluarach. Ja mam głęboką nadzieję, że obsesje i szaleństwa tego rządu nie przekroczą jakiejś elementarnej granicy przyzwoitości - mówił Tusk. - Zobaczymy, zostały dwa tygodnie do finału kampanii, zobaczymy jakich pomysłów jeszcze chwycą się panowie Kurski, Bielan czy Kaczyński (...) Mam nadzieję, że ta kampania nie będzie przypominała kampanii białoruskiej - podkreślił szef PO.