- Gdy pan Lipiec był ministrem, to już cała moja rodzina była prześwietlona łącznie z moją prywatną osobą od A do Z - powiedział w TVP Info Grzegorz Lato. - Mam czyste ręce. Chciałbym, żeby również inni takie mieli - dodał. Nowy prezes PZPN, doniesienia prasowe sugerujące, że w okresie, gdy był senatorem SLD mógł mieć powiązania korupcyjne z wiceprezesem Stali Mielec, nazwał manipulacjami. Grzegorz Lato powiedział, że chciałby zreformować biuro prawne związku i rozszerzyć zakres prac działu prasowego. Wolną rękę w zakresie reformowania systemu szkolenia młodzieży w Polsce ma mieć Antoni Piechniczek, nowy zastępca prezesa PZPN. Pytany o miejsce Michała Listkiewicza, Lato powiedział, że "na pewno przysłuży się" PZPN. - Jest na kontrakcie z UEFA w związku z organizacją Euro 2012. Trzeba wykorzystać jego znajomości w europejskiej i światowej piłce - oznajmił Lato - Grzesio będzie prezesem przewidywalnym - tak w TVP Info skomentował z kolei wybór Laty na prezesa PZPN jego kontrkandydat Zdzisław Kręcina. Zastrzegł, że Lato nie dokona istotnych zmian w funkcjonowaniu związku bez współpracy z instytucjami państwowymi. Inny kontrkandydat Laty, Zbigniew Boniek, zastanawiał się z kolei, czy nowy prezes dysponuje odpowiednim doświadczeniem potrzebnym do sprawowania tak ważnej funkcji. - Problemy PZPN to są problemy wielkiej korporacji. Tu jest masa rzeczy do zrobienia pod względem prawnym, korporacyjnym, zarządzania, pod względem sportowym. Z całego serca życzę Grzegorzowi powodzenia - podsumował Boniek.