- Samolotu CASA nie można było wykorzystać, by godnie przewieźć ciała - powiedział nam, pragnący zachować anonimowość, urzędnik Ministerstwa Obrony Narodowej. Nasze CASY są po prostu za małe, by pomieścić na pokładzie aż tyle trumien. Z nieoficjalnych informacji wiemy także, że C-17 poleci również po kolejną grupę trumien. Wspólna inicjatywa NATO Wykorzystanie samolotu C-17 do transportu ciał osób, które zginęły w katastrofie prezydenckiego Tu-154M jest możliwe, gdyż Polska uczestniczy w NATO-wskim programie Strategic Airlift Capability (SAC). Program, którego celem jest zwiększenie możliwości transportu lotniczego, jest inicjatywą 10 państw członkowskich Sojuszu oraz dwóch krajów współpracujących z nim w ramach "Partnerstwa dla Pokoju". Oprócz Polski w SAC uczestniczą: Bułgaria, Estonia, Litwa, Holandia, Norwegia, Rumunia, Słowenia, USA, Węgry oraz Finlandia i Szwecja. Polacy za sterami W ramach SAC, w połowie ubiegłego roku, w bazie Węgierskich Sił Powietrznych w mieście Papa utworzono Międzynarodową Jednostkę Transportu Powietrznego (HAW - Heavy Airlift Wing). W jej szeregach służy sześciu Polaków, w tym także dwóch pilotów. Jednostka dysponuje trzema ogromnymi samolotami transportowymi Boeing C-17 Globemaster. 150 godzin lotu rocznie Choć pełną gotowość operacyjną jednostka osiągnie dopiero w przyszłym roku, Polska już korzystała z należnych jej godzin lotu. Od listopada 2009 r. Siły Zbrojne RP skorzystały z 26 godzin lotu samolotów C-17 wykorzystanych, przede wszystkim, do transportu zaopatrzenia do Afganistanu. Udział finansowy naszego kraju w programie wyniesie łącznie 275 mln dolarów do 2035 roku. Po uzyskaniu pełnej gotowości operacyjnej HAW, co nastąpi w 2011 r., Polska uzyska dostęp do 150 godzin lotu rocznie na samolotach C-17. Trasa konduktu Trumny z ciałami ofiar - po wylądowaniu na Okęciu - zostaną przewiezione i wystawione w hali na warszawskim Torwarze, gdzie odbywać się będzie czuwanie modlitewne. Kondukt przejedzie Al. Żwirki i Wigury, Trasą Łazienkowską, ul. Czerniakowską do ul. Łazienkowskiej. - Modlitwy podczas czuwania przy zmarłych prowadzić będą duchowni. Nabożeństwa mają mieć charakter prywatny i będą zamknięte dla mediów - dodała rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak. Z powodu uroczystości, które odbywać się będą na Torwarze, czasowo wyłączony zostanie ruch na ul. Łazienkowskiej. Stołeczny ratusz wprowadził też aż do odwołania zakaz zatrzymywania się na tej ulicy. MW