Wszyscy uczestnicy debaty zachęcali młodych ludzi do tego, aby angażowali się w życie swoich społeczności, by wskazywali rządzącym, co można zmieniać na lepsze. - Przypominajcie nam o tym, naciskajcie na nas, byśmy zawsze pracowali dla dobra społeczności - mówił Trzaskowski, a Dulkiewicz podkreślała, że by samorządowiec zmienił otoczenie na lepsze, musi o tym porozmawiać z mieszkańcami. - Dialog jest podstawą, ja muszę mieć z kim rozmawiać - argumentowała prezydent Gdańska. Mer Wilna, które jest miastem z bardzo znacznym odsetkiem mieszkańców poniżej 35 lat, mówił, że to miasto postawiło na otwartość. - Trzeba słuchać młodych ludzi, wsłuchiwać się w ich potrzeby - mówił Šimašius i jako przykład wskazywał paradę równości, na którą przed laty organizatorzy musieli zdobywać zgody w sądzie. Dziś, jak mówił, miasto nie tylko pomaga w organizacji, ale też współpracuje przy tym działaniu z innymi miastami. "Zróżnicowanie jest siłą" - Trzeba stworzyć w mieście warunki do wygodnego, dobrego życia: miejski transport, parki, ścieżki rowerowe. No i oczywiście miejsca pracy, by młodzi ludzie zarabiali na życie i rozrywki - mówił mer Wilna i podkreślał, że ważne są zwłaszcza ułatwienia przy zakładaniu firm. Sadiq Khan podkreślał, że ważne jest zadbanie o wszystkie grupy zagrożone wykluczeniem. - Moim zdaniem zróżnicowanie społeczeństwa jest jego siłą, a nie słabością. Trzeba dbać o wszystkich zagrożonych wykluczeniem ze względu na orientację seksualną czy rasę. W miastach możemy celebrować odmienność - mówił Khan. Mer Wilna podkreślił, że w urzędach w jego mieście można załatwić sprawy w czterech językach: litewskim, rosyjskim, polskim i angielskim. Edukacja jest podstawą Samorządowcy byli zgodni co do tego, że najważniejszą rzeczą dla młodego pokolenia jest edukacja, która nauczy młodych ludzi pracy w grupie, samodzielności, bycia twórczym i otwartym na zmiany, elastycznym. - Jak się chce zyskać szybki efekt, to nie inwestycją w edukację, inwestycja w edukację daje efekty po latach. Ale to są najlepsze efekty - mówił mer Wilna. Mówiąc o tym, jak Londyn otwiera się na młodych mieszkańców, Khan przyznał, że organizowane są wydarzenia adresowane do tej grupy, np. festiwale i parady. - Mieszkańcy miast nie powinni być tylko konsumentami, ale też aktywnymi obywatelem - powiedział burmistrz Londynu. "Susze muszą nas obchodzić" Wszyscy samorządowcy uczestniczący w debacie byli także zgodni, że dla podniesienia jakości życia w miastach ważne jest dbanie o środowisko naturalne: o czyste powietrze, wodę, o miejską zieleń. - Susze w Afryce i upały w Europie muszą nas obchodzić - mówił Khan. Aleksandra Dulkiewicz podkreślała, że "w tym względzie potrzebna jest rewolucja, a nie ewolucja". Słuchacze debaty pytali prelegentów m.in. o to, co zrobić, by młodzi ludzie mogli zamieszkać w miastach w swoich mieszkaniach. - Teraz ja i moi koledzy musimy pracować rok, by kupić 6 metrów mieszkania" - mówił chłopak z Gdańska. Mer Wilna i burmistrz Londynu przyznali, że w ich miastach buduje się wiele mieszkań, z roku na rok ich liczba rośnie. Dulkiewicz i Trzaskowski przyznawali, że polskie samorządy mają coraz mniej pieniędzy. - Nie zastanawiamy się, na co wydawać, tylko skąd brać pieniądze - powiedziała Dulkiewicz. "Władza się zawzięła" Sadiq Khan zachęcał uczestników Campusu, by zaangażowali się w działalność publiczną tak, aby w następnych wyborach wygrali "ci z lepszej strony mocy". SPRAWDŹ: Kwaśniewska o byciu pierwszą damą. "Sama płaciłam za ubrania" - Władza centralna teraz zawzięła się na Rafała Trzaskowskiego i Warszawę, ale następne będą wasze miasta. Zadbajcie o to, by wasi samorządowcy mieli więcej władzy - mówił Khan. Campus Polska Przyszłości do środy będzie trwał w olsztyńskim miasteczku akademickim Kortowo. Zorganizował go ruch społeczny Rafała Trzaskowskiego. Uczestniczy w nim tysiąc osób do 35. roku życia i ponad 200 panelistów.