Paweł Graś zastrzegł przy tym, że wciąż prowadzone są konsultacje dyplomatyczne w tej sprawie. Nie wiadomo, czy rozmowy te uda się zakończyć przed sobotnim szczytem. Zdaniem Pawła Grasia, powinniśmy być dumni z tego, że europejscy przywódcy uważają, iż polski premier byłby dobrym kandydatem na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Tym bardziej, że w tym trudnym czasie Europa potrzebuje silnego przywództwa. Brytyjski "The Guardian" napisał wczoraj, że szef brytyjskiego rządu zamierza podczas sobotniego szczytu w Brukseli poprzeć kandydaturę Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Według Davida Camerona, polski premier byłby odpowiednią osobą do przeprowadzenia reform w Unii Europejskiej. Donald Tusk byłby też przeciwwagą dla przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean - Claude'a Juncker'a, który dąży do ściślejszej integracji państw Unii Europejskiej. "The Guardian" widzi jednak trudności przed Donaldem Tuskiem, bo już Jean - Claude Juncker wywodzi się z centroprawicy. Przywódcy z państw Unii, w których rządzi lewica, będą więc chcieli szefa Rady Europejskiej z szeregów swojej własnej formacji. W tym kontekście mówi się o duńskiej premier Helli Thorning - Schmidt - donosi "The Guardian". Na razie nie wiadomo, czy Donald Tusk będzie się ubiegał o stanowisko szefa Rady Europejskiej.