We wtorek były zomowiec usłyszał w IPN zarzut popełnienia zbrodni komunistycznej. Informację o decyzji sądu przekazał dziennikarzom wiceprezes sądu Łukasz Ciszewski. "W dniu dzisiejszym sąd utrzymał w mocy stosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania i przedłużył jego okres do 6 lipca br." - powiedział sędzia. Jak dodał, pisemne uzasadnienie postanowienie ma być gotowe w ciągu 7 dni. Swój wniosek o 3-miesięczny areszt dla podejrzanego IPN motywował grożącą Romanowi S. surową karą - do 10 lat więzienia - oraz "uzasadnioną obawą jego ucieczki lub ukrywania się za granicą". Mężczyzna, który ma niemieckie obywatelstwo, był ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania. Został zatrzymany 17 maja w Chorwacji. Władze tego kraju zdecydowały o wydaniu go polskim organom wymiaru sprawiedliwości. Od czwartkowego wieczoru jest w Polsce. We wtorek został przewieziony z Warszawy do Katowic, gdzie usłyszał zarzut.