Rotfeld uczestniczył w spotkaniu na temat strategicznego partnerstwa NATO-Rosja, odbywającego się w ramach jesiennej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Warszawie. W spotkaniu wziął udział były minister spraw zagranicznych Rosji Igor Iwanow. - Przede wszystkim trzeba zapytać, czy Rosja chce do NATO wejść i czy może być w NATO. Rosja ani nie chce, ani nie może, bo nie spełnia kryteriów. Trzeba sobie powiedzieć, że jest to problem teoretyczny i wymyślony - powiedział Rotfeld PAP po zamkniętym dla prasy spotkaniu. Do głównych przeszkód w stosunkach NATO - Rosja Rotfeld zaliczył wewnętrzną sytuację w Rosji, "w tym sprawę nierozwiązanego konfliktu z Gruzją". Ocenił, że wypowiedzi Iwanowa w tej sprawie "nie odbiegały od pewnej sztampy, że nie była to wojna rosyjsko-gruzińska, lecz wojna, którą Gruzja rozpoczęła przeciwko Osetii, gdy Rosja zdecydowała się wystąpić w obronie stacjonujących tam rosyjskich wojsk pokojowych". Inny problem Rosji, na który zwrócił uwagę Rotfeld, to - jak powiedział - "sytuacja z zabijaniem dziennikarzy". - To horrendum. Iwanow zgodził się, że na najwyższym szczeblu traktuje się to jako jeden z najpoważniejszych problemów - dodał Rotfeld. Jak relacjonował, Iwanow mówiąc o perspektywach współpracy Rosji z NATO często nawiązywał do polsko-rosyjskich rozmów w sprawie Katynia. "Iwanow to podał jako przykład, że tak jak w stosunkach polsko-rosyjskich, tak w stosunkach NATO-Rosja trzeba dotykać nie problemów drugorzędnych, tylko istoty sprawy, wspólnie określić, jakie są zagrożenia i gdzie Rosja z NATO może współpracować" - powiedział Rotfeld. Odnosząc się do propozycji powołania nowych instytucji do kontaktów NATO z Rosją Rotfeld ocenił, że "nie tędy droga". "W istocie rzeczy mamy nadmiar tych instytucji, rzecz polega na tym, by wykorzystać ich potencjał" - NATO ze strony Rosji ani ze strony NATO dla Rosji. Problem polega na braku zaufania, w dalszym ciągu obowiązuje retoryka zimnej wojny. W większości spraw mieliśmy z Iwanowem bardzo zbliżone stanowisko - dodał Rotfeld. - Dyskusja była otwarta, mam wrażenie, jej znaczenie polegało na tym, iż wprowadziła parlamentarzystów nie w to, co jest wyobrażalne, lecz realne i rzeczywiste - podsumował. Zgromadzenie Parlamentarne NATO jest międzyparlamentarną organizacją związaną z Sojuszem Północnoatlantyckim. Obraduje w dwóch sesjach - wiosennej i jesiennej. Wiosną tego roku Zgromadzenie obradowało w Rydze. W warszawskiej sesji bierze udział ok. 300 parlamentarzystów, w tym przedstawiciele 28 parlamentów krajów członkowskich NATO, delegacje państw stowarzyszonych, przedstawiciele Parlamentu Europejskiego, Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE i Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Wśród omawianych kwestii są m.in. operacja ISAF w Afganistanie, projekt obrony przeciwrakietowej i nowa koncepcja strategiczna NATO. Jakub Borowski i Andrzej Gajcy