Przekazując w poniedziałek urząd swojemu następcy, nowo powołanemu szefowi MAC Andrzejowi Halickiemu, Trzaskowski mówił dziennikarzom: "Wszystko wskazuje na to, że będę sekretarzem stanu w MSZ odpowiedzialnym za politykę europejską, a w KPRM pełnomocnikiem pani premier, jeśli chodzi o przygotowanie szczytów rady europejskiej". Potwierdził tym samym doniesienia medialne na temat swojej przyszłości. Jak powiedział, pierwsze zadanie to przygotowanie do unijnego szczytu 26 października, który ma być poświęcony polityce klimatycznej. "Jak wiadomo temat dla polski niesłychanie istotny" - dodał. Powiedział, że od kilku dni rozmawia w tej sprawie z dotychczasowym wiceministrem spraw zagranicznych ds. europejskich - Piotrem Serafinem. "Przy okazji też dzisiaj pani premier będzie rozmawiać z panią kanclerz Merkel na ten temat" - poinformował. O swoich planach w resorcie spraw zagranicznych Trzaskowski powiedział: "To będzie naturalna kontynuacja działań pana ministra Serafina. Nie przewiduję żadnych wielkich zmian. (...) Natomiast priorytety nasze, jeśli chodzi o politykę klimatyczną, jeżeli chodzi o przyszłość unii bankowej, jeżeli chodzi o kwestie dotyczące Ukrainy, są bardzo podobne". Dziennikarze pytali też byłego szefa MAC, jak wyobraża sobie współpracę z nowym ministrem spraw zagranicznych Grzegorzem Schetyną. "Bardzo dobrze (...). Nie widzę tutaj żadnych problemów. Pan minister będzie odpowiedzialny za prowadzenie tej wielkiej polityki zagranicznej - geopolityki. Ja się będę zajmował tym wycinkiem europejskim i spodziewam się, że ta współpraca będzie się układała jak najbardziej harmonijnie" - odparł Trzaskowski. Prezydent Bronisław Komorowski powołał w poniedziałek nową Radę Ministrów. Ewa Kopacz została 14. premierem III Rzeczypospolitej. Oprócz niej akty nominacji otrzymało 18 ministrów nowego rządu. W rządzie pozostała większość dotychczasowych ministrów, wśród nowych są m.in.: wspomniani już Schetyna i Halicki, Cezary Grabarczyk jako minister sprawiedliwości i Maria Wasiak jako szefowa MIR. Wicepremierem został Tomasz Siemoniak, który pozostał też na stanowisku ministra obrony. Tekę wicepremiera zachował minister gospodarki i szef PSL Janusz Piechociński.