Były senator zatrzymany przez CBA. Polityk usłyszał zarzuty
Były senator Józef Pinior opuścił budynek prokuratury w Poznaniu, gdzie usłyszał zarzut powoływania się na wpływy u urzędników państwowych. Na polityka nałożono policyjny dozór, zakaz opuszczania kraju i kontaktowania się z osobami wskazanymi przez śledczych.
Do zatrzymania Józefa Piniora doszło w poniedziałek 26 lutego w jego domu. Jeszcze tego samego dnia były senator został przewieziony przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego do prokuratury w Poznaniu.
"Zatrzymani po doprowadzeniu do prokuratury usłyszą zarzuty. Po wykonaniu czynności procesowych prokurator podejmie decyzję co do stosowania ewentualnych środków zapobiegawczych. Podanie szczegółowych informacji dotyczących postępowania będzie możliwe po zakończeniu czynności procesowych z zatrzymanymi" - przekazano w komunikacie.
Wraz z byłym senatorem Platformy Obywatelskiej zatrzymane zostały trzy inne osoby, w tym ścigany listem gończym Jarosław W., asystent Józefa Piniora.
Józef Pinior z zarzutami. Fikcyjne umowy by uzyskać łagodny wyrok sądu
Zdaniem śledczych polityk powoływał się na wpływy wśród urzędników i próbował działać w sprawie decyzji środowiskowej dotyczącej budowy instalacji do przetwarzania odpadów niebezpiecznych.
Za pomoc w rozwiązaniu sprawy Pinior miał otrzymać fikcyjne umowy, które następnie przedstawił w sądzie, by usłyszeć wyrok o odbyciu kary w ramach dozoru elektronicznego.
- Postawiono mi zarzuty korupcyjne. Niejako w 2021 roku miałem dopuścić się czynów korupcyjnych w Łodzi i mniejszych miastach województwa łódzkiego. Przypomnę tylko, że wtedy nosiłem na nodze obrożę, w ramach prawomocnego wyroku sądowego. Już nie tylko, to, że zarzuty korupcyjne są nieprawdziwe, to dodatkowo wystarczy pomyśleć, kto zwróciłby się do osoby z obrożą elektroniczną na nodze w sprawie korupcyjnej - stwierdził w Radiu Wrocław sam zainteresowany.
W sprawę zamieszany był także asystent byłego senatora Jarosław W. Mężczyzna, również skazany na karę w ramach dozoru, powoływał się na wpływy w NFZ, Wojewódzkim Inspektoracie Farmaceutycznym i wśród urzędników państwowych.
Prokuratura postanowiła zastosować wobec Józefa Piniora dozór policyjny. Nałożyła także na polityka zakaz opuszczania kraju i kontaktowania się z osobami wskazanymi przez śledczych. Jarosław W. usłyszał wniosek o areszt.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
