61-letni Waldemar B. usłyszał zarzuty w piątek po południu w Prokuraturze Rejonowej w Kościerzynie. Jak powiedziała w piątek rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Grażyna Wawryniuk mężczyzna usłyszał zarzut z art. 35 ust. 2 Ustawy o ochronie zwierząt. Waldemar B. odpowie za "znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem w ten sposób, że przywiązał zwierzę do haka holowniczego samochodu, ruszył i zwiększając prędkość, tak że pies nie nadążył, przewrócił się i był ciągnięty, w wyniku czego doznał urazu mechanicznego - obrażeń narządów wewnętrznych skutkujących niewydolnością krążeniowo-oddechową w następstwie której zmarł" - brzmi dokładnie zarzut prokuratury. - Zarzut wynika z opinii biegłej po sekcji zwłok zwierzęcia. W tej chwili trwają czynności z udziałem podejrzanego. Dalsze decyzje zapadną po przesłuchaniu podejrzanego - powiedziała prokurator Wawryniuk. Truchło psa znaleziono na posesji byłego senatora W czwartek funkcjonariusze znaleźli na posesji polityka truchło psa. Według wstępnych informacji, to ten sam pies, który był wleczony za autem Waldemara B. Z sekcji zwłok zwierzęcia wynika, że zginęło nagłą śmiercią na skutek niewydolności związanej z obrażeniami w okolicach głowy i wewnętrznymi. Waldemar B. został zatrzymany w czwartek w związku ze sprawą znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzęciem. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera, a film trafił na policję. Na filmie widać, jak mężczyzna przywiązuje sznurkiem psa do samochodu i rusza autem. Zwierzę początkowo biegnie, ale później nie nadąża za jadącym samochodem. Przewraca się i jest wleczone za pojazdem. Film został rejestrowany przez kierowcę, który jechał za autem Waldemara B. Film został przesłany mailem na policję 30 marca br. Funkcjonariusze ustalili, że osobą podejrzewaną o znęcanie się nad zwierzęciem jest 61-letni Waldemar B. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi do pięciu lat więzienia. Waldemar B., to znany na Kaszubach lokalny polityk. W wyborach parlamentarnych w 2015 uzyskał mandat senatora z ramienia PiS. W lutym 2018 r., po serii antysemickich wpisów w mediach społecznościowych, został zawieszony przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego w prawach członka PiS i został senatorem niezrzeszonym. W wyborach 2019 r. starał się o reelekcję z własnego komitetu wyborczego, ale nie dostał się do parlamentu. O sprawie pierwsi informowali dziennikarze radia Zet i koscierski.info.