Sprawą ma się zająć Prokuratura Krajowa. Melka ostatecznie został odsunięty od sprawy: oficjalnie z powodu przewlekłości postępowania, nieoficjalnie - bo uważał postawienie zarzutów Blidzie za bezpodstawne (była minister budownictwa w rządzie SLD zastrzeliła się 24 kwietnia w czasie próby zatrzymania jej przez ABW). W rozmowie z "Przekrojem" Melka powiedział, że o sprawie może dłużej porozmawiać dopiero za dwa lata. Także swojemu przełożonemu przyznał, że nie zdradzi kulis postępowania, które prowadził, "ponieważ zostawia wiedzę na komisję śledczą".