Czuma powiedział, że rezygnacja Stachowicza ma wpłynąć w formie pisemnej do komisji w środę. - Moim zdaniem dobrze się stało, że pan Stachowicz zrezygnował - dodał szef komisji. Stachowicza na eksperta komisji śledczej ds. nacisków władz na śledztwa o politykach i mediach zgłosił Jan Widacki (Koło Partii Demokratycznej). Sejmowa komisja śledcza ds. nacisków nie uwzględniła podczas posiedzenia na początku maja wniosku Arkadiusza Mularczyka (PiS) o usunięcie płk. Stachowicza z grona swych ekspertów. Poseł chciał tego powołując się na media, które ujawniły, że płk Stachowicz brał "czynny udział" w aresztowaniu działaczy opozycji w PRL. Jako taki - według Mularczyka - "wspierał system totalitarny", dlatego dziś nie daje należytej rękojmi, nie może być obdarzony zaufaniem i może nie być bezstronny.