- Tadeusz Mazowiecki nigdy nie był łatwym partnerem w rozmowach, wyróżniał się natomiast konstruktywnym podejściem do problemów i dbał o to, by uwzględniać interesy wszystkich stron - powiedział Bauch. Zawodowy dyplomata był w latach 1986-1991 ministrem pełnomocnym w ambasadzie RFN w Warszawie, a w latach 1993-1999 ambasadorem Niemiec w Polsce. Bauch przypomniał o kluczowej roli Mazowieckiego i szefa polskiej dyplomacji Krzysztofa Skubiszewskiego w rozwiązaniu problemu uchodźców z NRD, którzy schronili się na terenie ambasady RFN w stolicy Polski. - Wszyscy mówią o wydarzeniach w Pradze, gdzie doszło do podobnej sytuacji, zapominając, że sytuacja w Polsce była równie skomplikowana - powiedział Bauch. Jego zdaniem zaangażowanie Mazowieckiego, który ryzykował pogorszenie stosunków z NRD, w rozwiązanie problemu uciekinierów było "nadzwyczaj pomocne". - Bez niego nie udałoby się rozwiązać tej sprawy - podkreślił dyplomata. Późnym latem 1989 roku na terenie ambasady RFN w Warszawie ukrywało się kilka tysięcy obywateli NRD, którzy uciekli przed represjami komunistycznych służb Stasi w ich kraju. W porozumieniu z władzami Polski uciekinierów zakwaterowano w kilkudziesięciu ośrodkach wypoczynkowych w okolicach Warszawy. Pod koniec września władze RFN, NRD i Polski wynegocjowały warunki wyjazdu uciekinierów na Zachód. Na początku października część z nich wyjechała specjalnymi pociągami do Niemiec zachodnich. Obowiązujące porozumienia nakazywały władzom polskim przekazać uciekinierów władzom NRD. Ambasador Bauch podkreślił, że Mazowiecki był ważnym partnerem dla niemieckich polityków na długo przed przejęciem władzy przez Solidarność. Kontakty z nim pozwalały Niemcom lepiej zrozumieć sposób myślenia i oczekiwania skupionej wokół Lecha Wałęsy polskiej opozycji, co pozwalało na unikanie nieporozumień - powiedział Bauch. W poniedziałek nad ranem, w wieku 86 lat zmarł Tadeusz Mazowiecki - pierwszy niekomunistyczny premier po II wojnie światowej, opozycjonista w PRL.