Zdaniem polityka Platformy, w Polsce mamy do czynienia z "demokracją drugiego gatunku" . Polityczna farsa - mówi o inicjatywie polityków sekretarz generalny PiS Jaoachim Brudziński. Wałęsa , Kwaśniewski i Olechowski zapewnili, że zainicjowane przez nich w czwartek w Warszawie spotkanie nie zmierza do utworzenia nowej partii, powstają natomiast warunki "dla uczciwej debaty publicznej". "To jest spotkanie obywatelskie, bez kontekstów partyjnych, bez intencji wpływania na konkurencję, na scenę partyjną. Naszym celem jest wpłynięcie na politykę, ale nie na polityków; na tekst sztuki, a nie na aktorów" - mówił Olechowski. - Apelujemy o podejmowanie działań na rzecz przestrzegania w naszym kraju europejskich standardów demokratycznych. Bez aktywności obywateli i wyborców, bez osobistego zaangażowania każdego z nas nie unikniemy nieuchronnej degradacji sfery publicznej. Bezczynność oddali nas od naszych ideałów i marzeń. Wyrzuci nas poza nawias wspólnoty europejskiej - podkreślono w podpisanej wspólnie deklaracji przyjętej na zakończenie konferencji poświęconej europejskim standardom demokratycznym zorganizowanej na UW. W opinii Olechowskiego, w Polsce mamy dziś do czynienia z demokracją "drugiego gatunku, drugiej świeżości, która nie spełnia europejskich standardów", świadczy o tym np. wypowiedź premiera Jarosława Kaczyńskiego , która padła przy okazji rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie lustracji, że "każdego można o coś oskarżyć". Kwaśniewski apelował, aby pamiętać o historii Polski, o PRL-u, z jego negatywnymi elementami i osiągnięciami, a także o wielkim dorobku Solidarności. "Żeby nikomu nie przyszło do głowy negować dorobku i wielkości takiej postaci jak Lech Wałęsa" - dodał. B. prezydent bronił dokonań Okrągłego Stołu. Przy tej okazji podziękował również Lechowi i Jarosławowi Kaczyńskim za ich aktywny udział w jego obradach Okrągłego Stołu. "Dziwię się, że ich dopadła amnezja" - dodał.