Dodała, że po słowach, które Antoni Macierewicz wygłosił podczas audytu poprzedniego rządu, na temat polskiej armii i polskich żołnierzy, powinien zostać "w minutę potem zdymisjonowany, a dzisiaj premier polskiego rządu podczas debaty nad odwołaniem ministra swego rządu demonstracyjnie opuszcza salę". W ocenie byłej szefowej rządu premier Beata Szydło okazała w ten sposób brak szacunku dla opozycji, do której wcześnie "tak chętnie zwracała się o pomoc". Zachowanie rządu i posłów PiS-u podczas debaty oceniła jako skandaliczne. Wniosek o wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza złożyła Platforma Obywatelska. Poparły go kluby Nowoczesnej i PSL. Przeciw głosowali posłowie PiS-u oraz klubu Kukiz'15. Trzy osoby wstrzymały się od głosu.