- W nocy obudziły mnie wybuchy. Myślałem, że to jakieś głupoty nad rzeką się dzieją - powiedział dla TVP Info świadek zdarzenia. - Wyjrzałem przez okno, myślałem w pierwszej chwili, że pali się mieszkanie, ale zobaczyłem, że palą się samochody - dodaje. Pożar ugasił jeden zastęp straży pożarnej. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Policjanci podejrzewają celowe podpalenie lub awarię jednego z samochodów, która doprowadziła do samozapłonu.