Najsilniejszym rywalem Dombrowicza będzie kandydat PO Rafał Bruski, obecny wojewoda kujawsko-pomorski. Zanim został przedstawicielem rządu, był przez rok wiceprezydentem Bydgoszczy u boku Dombrowicza. Burski poskarżył się kilka dni temu dziennikarzom, że od czasu pojawienia się jego nazwiska na medialnej giełdzie kandydatów prezydent Bydgoszczy przestał się z nim kontaktować i zapraszać na większość miejskich imprez. Oficjalnym kandydatem SLD na prezydenta Bydgoszczy jest Jan Szopiński, były wicemarszałek sejmiku i obecny radny wojewódzki. O głosy elektoratu lewicowego walczyć jednak będzie także obecna posłanka koła SdPl Grażyna Ciemniak, która startuje jako kandydatka niezależna. PiS do tej pory nie wyłonił oficjalnie swego kandydata, ale poparcie większości kół ma lider partii w Bydgoszczy Kosma Złotowski. Przez krótki czas był on w przeszłości prezydentem miasta, a obecnie jest szefem bydgoskiego biura europosła Ryszarda Czarneckiego. W Toruniu oficjalne poparcie w ubieganiu się o urząd prezydenta uzyskał Waldemar Przybyszewski (PO), obecny szef rady miasta. Konkurencyjny PiS nie wskazał swego faworyta, ale wśród osób, które mają największe szanse, wymienia się: posła Zbigniewa Girzyńskiego, Przemysława Przybylskiego - lokalnego działacza cieszącego się poparciem Radia Maryja - oraz radnego PiS Zbigniewa Rasielewskiego. Za faworyta wyborów prezydenckich w Toruniu uchodzi jednak Michał Zaleski, który piastuje urząd prezydenta już drugą kadencję. Długoletni prezes jednej ze spółdzielni mieszkaniowych w Toruniu, był wcześniej radnym SLD, ale za każdym razem wybory wygrywał jako kandydat niezależny.