To "kabina ciszy" - gdzie z zachowaniem największej poufności przeprowadzane są tajne rozmowy na najwyższym szczeblu. - Wchodzący do niej rozmówcy muszą zdjąć marynarki i buty, by nie wnieść, choćby przez przypadek, urządzeń podsłuchowych - powiedział dyrektor bydgoskiego muzeum, profesor Adam Sudoł. Kabina ma długość 4,7 metra, szerokość 3,8 metra, a wysokość 2,4 metra. Ściany są zrobione z 2-centymetrowej pleksi. Cała kabina waży 2 tony. Z tego pomieszczenia na zewnątrz nie wychodzi żaden głos, a odbywały się w nim rozmowy tajne - dyplomatyczne, czy międzyrządowe. Oficjalne przekazanie kabiny ciszy Uniwersytetowi Kazimierza Wielkiego - do którego należy Muzeum Dyplomacji - nastąpi 19 maja. Muzeum jest jedyną w Polsce cywilną placówką, która może się pochwalić takim obiektem.